Ale, tego w przepisach nigdzie nie ma. I w zasadzie tylko interpretacja sędziów ( która może być różna na poszczególnych zawodach) decyduje jak ma wyglądać grupa finałowa. Moim zdaniem w przepisach powinno to być bardzo dokładnie uwzględnione i opisane. A nie jest. Punkt 8.2.(3) pozwala na różne decyzje, które mogą wydać sędziowie. A tak być nie powinno. Przepisy w tym temacie, a zwłaszcza w tym powinny być bardzo precyzyjne.
Czy A.C. dał " ciała " z tablicą? DAŁ! ponieważ niepotrzebnie się tym zajął. przecież byli inni, mądrzejsi od niego, bardziej doświadczeni, i mający o wiele większą wiedzę w tym, nie tylko w tym temacie. a tak teraz A.C. Zbiera tzw "joby" od tych mądrzejszych i bardziej doświadczonych, za to ,ze nie ma np 15 miejsc na tablicy, albo,że coś tam, coś tam... A przecież nikt nikomu nie bronił się tym zająć. Chodził A.C. po zawodach i pytał paru doświadczonych czy pomogą... Pomogli!
Akurat! Jeden pomógł i nadal pomaga.... To MAREK WALCZAK i nikt inny
Program od samego początku uwzględnia grupy do 15 miejsca i grupy finałowe też są możliwe w ilości 15 ( jeżeli zajdzie potrzeba) to i w większej ilości. Ponieważ zmiany takie mogą wykonane bardzo szybko.
Dlaczego na tablicy jest tylko 17 paneli diodowych? Z kilku powodów ale nie z powodu braku "dania ciała"
Pierwszy powód to finanse: Na stworzenie tego projektu była określona suma pieniędzy i w jej granicach można coś było tworzyć.
Na początku na tablicy można było wyświetlać aktualne okrążenia 15 zawodników ( i nadal pewnie można, po drobnych modyfikacjach)
Po konsultacjach z niektórymi zawodnikami doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie jak pierwsze trzy panele pokazywać będą trzech najlepszych zawodników. A, tylko dwanaście paneli ma pokazywać aktualne okrążenia zawodników. Z perspektywy czasu takie rozwiązanie wydaje się lepsze.
Trzeci powód to wielkość samej tablicy. Tablica musi być na tyle duża, żeby dobrze spełniała swoją funkcję (tzn wyniki były widoczne i czytelne nawet z daleka) co moim zdaniem w pełni się udało.
Na tyle mała, żeby była łatwa do transportowania jej, na poszczególne imprezy, co także chyba się udało. Następne trzy panele znacznie zwiększyłyby gabaryty urządzenia.
Niezależnie od wszystkiego powstał zespół ludzi , którego mózgiem jest pan Jerzy, dzięki którego wiedzy i doświadczeniu mamy to co mamy.czyli sprawnie działające mobilne urządzenie jakiego nie ma chyba nikt w Europie i polski czytelny program do obsługi zawodów .
A malkontentom też należy podziękować. za to że czuło się ich oddech na plecach i za te połajanki, które dodawały i dodają ochoty do pracy... Ja ze swojej strony bardzo za to dziękuję
Andrzej Ciechański
A.C.