Staśku, trzymam za słowo... zresztą, pogadamy we Wrocku... i nadal proszę, a nawet nalegam, żebyś swoim mądrym słowem dzielił się również w NASZYM gronie...
Jacku, tu piszą do siebie w znakomitej większości ludzie, którzy z sobą przeżyli naprawdę spory i ważny kawałek zycia... a ponieważ nie są ludźmi spolegliwymi i nijakimi, więc MAJĄ WŁASNE zdanie na wiele spraw i MAJĄ PRAWO do wyrażania go... odrębnym tematem jest FORMA wyrażenia tego zdania, ale wszyscy się uczymy całe życie i również mamy do tego PRAWO! zakładanie kagańca nigdy nie przynosiło dobrych efektów... tylko pozornie wygląda to na 5-tą wojnę światową, ale kiedy się spotkamy, to usiądziemy, wypijemy to, co będzie do wypicia
, jak komus zabraknie świeczki, to wyjmiemy z boksu i damy, jek będzie trzeba pożyczyc rozrusznika na starcie, to go pozyczymy... itd... wiem, że z zewnątrz może to wyglądac nieciekawie, ale tak naprawde jesteśmy BARDZO zżytą grupą porypanych zapaleńców... a że zimą nie możemy sie pościgać, to gdzieś te emocje MUSZĄ się rozładować!!!
Gdybym w to nie wierzył, to nie poświęciłbym ani sekundy na uczestnictwo w tym Forum...
Więc przyjedź, zobacz... i wygraj !
VENI,VIDI... VICI!