Ogólnopolskie forum modelarzy FSR

Z tego co widzę w sezonie 2013 trzeba mieć własne. Padają jakieś propozycja zbiorowych zakupów. W moim przekonaniu, gdy sekcja wymaga od zawodnika posiadania określonych urządzeń specjalistycznych, powinna jasno wskazać normalne źródło ich zakupu lub wypożyczenia. Czytając regulamin rozgrywek LOK nie znalazłem żadnego wymogu wyposażenia modelu w transponder. Trochę to wszystko dziwne ale może ktoś mnie oświeci?

Też jestem ciekawy jak to wygląda, bo nie mam o tym zielonego pojęcia

_________________
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, bo się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić"

Pozdrawiam Piotrek
POL 505

No właśnie... założeniem klasy STANDARD było to ,żeby była jak najtańsza. Przynajmniej na początku. Stąd tanie silniki, tylko trzy serwa, tanie paliwo itp. Na początku zawodnicy klasy STD zwolnieni byli także z obowiązku opłacania licencji. A tu okazuje się,że ta idea "taniości" gdzieś się po drodze gubi.... Mając na uwadze tą właśnie "taniość" od samego początku kiedy tworzyłem założenia pracy tablicy przewidywałem to,że niektórzy nie będą mieli transponderów i tablica w związku z tym ma opcję pracy bez systemu AMB. Wystarczy przyciskanie odpowiednich klawiszy na klawiaturze przez sędziego liczącego. Ani to trudne , ani uciążliwe. Nawet organizatorzy zawodów w Niemczech zwalniają zawodników STD z obowiązku posiadania transponderów.
No i wyobraźmy sobie sytuację, kiedy młody adept idzie do ojca i prosi go o zakup czegoś co się nazywa"transponder" za ponad 300zł i ma gabaryty kostki knora z jakimś drucikiem.... I tak do końca,, ani adept ani jego ojciec nie do końca wiedzą, co to takiego ten transponder. I kosztuje połowę wartości całego modelu...
Celowo wytłuściłem wypowiedź Komandora, żeby zdał sobie sprawę z tego, że to właśnie On powinien stać na straży tego,żeby klasa STD rosła w siłę z tego choćby powodu, że jest kuźnią nowego narybku. Ale do modelarstwa wyczynowego powinno się wchodzić powolutku małymi krokami, a moim zdaniem namawianie do zakupu drogiego transpondera nie koniecznie potrzebnego na początku tej drogi , przez jakby nie było, osobę pełniącą w sekcji jakąś rolę, moim zdaniem służebną jest w moim rozumieniu , posunięciem nieprzemyślanym, co najmniej. I od tego jest zarząd ,żeby stał na straży rozwoju FSRów, a w szczególności klasy Standard z powodów jak wyżej.
Jak juz napisałem: wszędzie tam ,gdzie na zawodach będę sędzią, lub organizatorem tam transpondery w klasie STANDARD w czasie tych zawodów nie będą potrzebne.
Jednocześnie apeluję do zarządu o wpłynięcie na pozostałych organizatorów zawodów o zwolnienie zawodników STD z obowiązku posiadania transponderów. Każdy z tych młodych stażem zawodników jeszcze będzie miał czas , żeby sobie transponder kupić. Myślę,że te argumenty ,które wyłuszczyłem trafią na podatny grunt I myślę,że następna uchwała zarządu się szykuje
A.C

_________________
Jeżeli posiadasz stary spalinowy silnik modelarski do kolekcji i chcesz go oddać w dobre ręce, daj znać. Omówimy warunki.

mniej więcej u mnie wygląda to tak: mam w modelarni trzech obiecujących juniorów i od jesieni chodzą mi po głowie fsr-ry bo nie chcę aby ich kariera skończyła się na jaskółce i kupionym styropianowym easygliderze . z pomocą życzliwych osób jest nadzieja, że pojawimy się w tym sezonie na jakiś zawodach fsr. łącznie ze mną byłoby 4 zawodników. zaczynamy praktycznie od zera, nie mamy zaplecza, części, itp. musieliśmy zakupić radio, silniki, kadłuby, osprzęt. i ja się teraz dowiaduję, że muszę kupić transpondery. wcześniej zdaje się można było takowe wypożyczyć? tak jak pisze kol. AndrzejC - STD to miała być klasa ekonomiczna, dla początkujących. niestety zakup transpondera to wydatek równy w tej klasie silnikowi z łożem albo kadłubowi "Ludek". swoją drogą - niezła żenada: drewniany Ajaks z systemem AMB...
p.s. czy wraz z transponderem otrzymam polską fakturę?

Panowie , te pytania proponuję zadać nie na jednym FORUM ,a na 3-ech bo tyle ich w tej chwili istnieje!
I problem polega na tym , że nie wiadomo ,które FORUM jest uznawane przez osobę do , której kieruje się pytanie.
Jeżeli umieści je na wszystkich , wtedy zwiększa się prawdopodobieństwo uzyskania odpowiedzi.
pozdrawiam
darek goliński

Darku, ja np. i tak ostatnio za dużo czasu poświęcam śledzeniu tego co dzieje się w ślizgach. Przeczytałem wszelkie możliwe wątki mogące dotyczyć mojej i moich juniorów "kariery". Ale nie mam zamiaru rejestrować się wszędzie gdzie popadnie. To jakaś paranoja. Swoją drogą - każde forum FSR jest dziwne - na "forum polski centralnej" hula wiatr a najnowsze dziecko sekcji jest tylko dla jej członków (kliniczny przypadek ksenofobii czy jak?) a ja jeszcze członkiem nie jestem i poważnie się zastanawiam czy nim być bo na szczęście posiadam licencję w klasie F5 a to wystarczy aby startować w FSR. Pod warunkiem, ze ma się transponder

Co do nowego forum to zarejestrować i pisać może każdy jedynie dział sekcja widoczny jest tylko dla członków sekcji
a nie że całe forum jest tylko sekcyjne.

_________________
Pozdrawiam Tomasz Traks POL-545

Tomek , nam nie chodzi o to czy na dane FORUM jest łatwo , czy trudno się zarejestrować , ale o to czy potrzebne są aż 3 FORA dla tak małej grupy ludzi zajmującej się modelami klas FSR.
darek goliński

racja, teraz doczytałem ...
ale to właściwie potwierdza moje słowa, że przeciętny użyszkodnik może się nieźle pogubić w kwestii FSR w Polsce i pomyśleć, że istnieją trzy sekcje i każda ma swoje forum, liderów i poglądy

Tylko tamto forum jest oficjalne, dwa pozostałe są to fora prywatne

_________________
Pozdrawiam
Adrian Tworuszka
POL-484F
Tychy

Załóż sobie kolego swoje forum to będziemy mieli 4 FORA
to co tu piszemy to nic innego jak luźne pogaduszki i nikt nikomu nie może zabronić tego.
AC chciał mieć swoje forum, to ma i chwała mu za to.
A co do AMB to czy myślisz kolego, że ktoś Ci kupi i da w prezencie abyś mógł się pobawić w FSRy. A może myślisz, że ktoś na palcach będzie liczył twoje okrążenia? Te czasy już się skończyły, było nie krzyczeć "precz z komuną"
pozdrawiam tomek

a kto będzie liczył okrążenia jak Ty będziesz sędziował.
Chłopie nie dasz rady liczyć sam tylu łódek i jeszcze sędziować

A tak poważnie, moim zdaniem jedynym rozwiązaniem jest płatne wypożyczanie tak aby z tych pieniędzy można było co jakiś czas kupić kolejne egzemplarze. Tak jak było kiedyś , że Skarb Państwa zafundował nam zabawki to już chyba nie będzie.
tomek

Jak ja będę sędziował, to poproszę Ciebie, drogi Tomku, ponieważ wiem jak leży Ci na sercu dobro klasy STANDARD. I kto, jak kto, ale TY na pewno mi nie odmówisz Mało tego myślę,że SAM się zgłosisz drogi Kolego Tomeczku do pomocy, bo jak nie TY, to kto?
Pomysł z wypożyczaniem transponderów uważam za mało realny i raczej nie do zrealizowania. Po pierwsze: transpondery są urządzeniami bardzo delikatnymi i zostaną zniszczone bardzo szybko poprzez ciągłe montowanie do, i wymontowywanie z modeli. Po drugie musi ich być dużo, żeby starczyło dla wszystkich chętnych i kto je kupi? Po trzecie już z tymi przypinanymi transponderami było trochę bałaganu na zawodach, a co dopiero z tymi montowanymi w model? dopiero zrobi się galimatias...
A po czwarte:i tak niezależnie od systemu każdy wyścig liczony jest "na palcach" więc problemu żadnego nie widzę, żeby STD pływało bez transponderów. Chyba ,ze znowu ma powstać z tego jakiś "problem polityczny", ale na to ja już nic nie poradzę Problem dotyczy w zasadzie tylko klasy STD zawodnicy "wyczynowi" powinni jednak, moim zdaniem kupić sobie własne transpondery. Zresztą i tak już prawie każdy ma swoją "pchełkę".
___________________________________________________________
A co do ilości for, to niech ich będzie i dziesięć Zawsze FSRy były najweselszym barakiem w modelarstwie, A to ,że na zewnątrz wygląda to mało poważnie i śmieją się z nas, to nie ma znaczenia żadnego Niech sobie nowe forum będzie "oficjalne", tak jak sekcja jest "oficjalna" i zarząd jest "oficjalny" i wszystko w FSRach niech będzie 'OFICJALNE" ALLELUJA i do przodu...
A.C.

_________________
Jeżeli posiadasz stary spalinowy silnik modelarski do kolekcji i chcesz go oddać w dobre ręce, daj znać. Omówimy warunki.

Czy ktoś w tym wątku wyciągał ręce po prezenty? Ja tylko zapytałem dlaczego nie ma możliwości wypożyczenia urządzeń albo chociażby wskazania normalnego źródła ich zakupu. nie jestem komunistą



to jest idealne rozwiązanie albo wypożyczanie jednorazowe za jakąś mniejszą kwotę albo wypożyczenie na stałe za opłatą i dodatkowo zabezpieczone kaucją i problem mógłby być bardzo ładnie rozwiązany... niestety prawdopodobnie wtedy, kiedy można było to czynić duch komunizmu unosił się nad sekcją i teraz są skutki

za dużo niewiadomych, żeby mówić czy pomysł jest realny czy nie - najpierw trzeba zrobić rozeznanie ilu chętnych, ile można skasować za wypożyczenie, itp. niezłym rozwiązaniem byłoby wypożyczanie za opłatą i pobieranie kaucji w wysokości równowartości urządzenia. po zakończonym sezonie urządzenie można by zwrócić i odzyskać (lub nie ) kaucję. A pieniądze za wypożyczanie AMB (może inni czyli samochodziarze i Mklasa też by pożyczali?) zainwestować w serwis i rozbudowę systemu?