Ogólnopolskie forum modelarzy FSR

Wg najnowszych doniesień Mistrzostwa Świata w 2014 r odbędą się w Velenje w Słowenii. Akwen znany naszym zawodnikom termin jak zwykle
A.C.

_________________
Jeżeli posiadasz stary spalinowy silnik modelarski do kolekcji i chcesz go oddać w dobre ręce, daj znać. Omówimy warunki.

niestety dzisiaj zrezygnowali z organizacji

_________________
Pozdrawiam
Adrian Tworuszka
POL-484F
Tychy

Dlugie lata startowalem samochodzikami i jak w Leno(2008) debiutowalem na MS FSR zdziwilo mnie ze organizacja MS jest na amatorskim poziomie a startowe sa smieszne! Nikt nigdy nie wie kto bedzie nastepnym organizatorem MS... W innych discyplinach modelarstwa startowe na MS sa od 200 EUR a MS sa rospisane az do 2020 roku, bo moc klubow ubiega sie o organizacje. Jak chcemy startowac za 30 EUR, mamy co jest... (
Napisalem to wtedy na angielskim forum, wysmieli mnie ...

Heniek, to nie jest tak do końca... Mistrzostwa świata FSR to jest największa impreza w modelarstwie pływającym, a ilość osób biorących w niej udział przekracza chyba grubo ponad 1000. Jest to więc bardzo duże wyzwanie organizacyjne i niewielu jest chętnych, żeby się go podjąć. I nawet nie chodzi tu o wysokość startowego, bo przy takiej ilości uczestników (także osób towarzyszących) dobry organizator finansowo powinien sobie poradzić. Tu chodzi o to,że trzeba wykonać kawał roboty,żeby impreza stała na wysokim poziomie. To musi wykonać bardzo zgrany i ofiarny zespół doświadczonych ludzi, którzy chcieliby taka pracę wykonać. I TU JEST PROBLEM. Pieniądze to,w tym przypadku sprawa drugorzędna. Bo nawet jeśli potencjalny organizator wyliczy,że za stawkę określoną przez NAVIGĘ zawodów nie zrobi, to jak myślę- tak NAVIGA, jak i sami zawodnicy będą musieli zgodzić się na to, że stawka trochę wzrośnie, byleby mistrzostwa się odbyły. Moim zdaniem mistrzostwa świata w FSRach raczej nie są amatorszczyzną. Można było przyczepić się do zawodów w Leno, bo faktycznie były one zorganizowane po amatorsku, ale wszystkie inne stoją na bardzo wysokim poziomie.
Przykładem może być DESSAU, czy nasz BEŁCHATÓW (moim zdaniem najlepiej zorganizowane mistrzostwa na jakich byłem). Trudno jest też znaleźć miejsce odpowiednie dla takiej imprezy. ja tak po cichu liczę na kolegów z Niemiec, i tak jakoś mi się wydaje ,że to oni ponownie zorganizują mistrzostwa i to niekoniecznie w Dessau.
A.C.

_________________
Jeżeli posiadasz stary spalinowy silnik modelarski do kolekcji i chcesz go oddać w dobre ręce, daj znać. Omówimy warunki.

Nigdy sie z tym nie zgodze! Tylko ich brak odbiera ochote organizatorow... tam gdzie ich wystarcza, chetnych jest az za duzo! )

Heniu, mistrzostwa świata, to nie tylko same zawody. to także sprawa zakwaterowania, sprzedaż gadżetów itp. Z tego tez mogą być wpływy i zawsze były.To jest olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne na którym na 1000% można zarobić. I na pewno w przeciwieństwie do naszych krajowych zawodów, na organizacji mistrzostw świata można zrobić nawet niezłe ( moim zdaniem) pieniądze. Ale... no właśnie: wszystko zależy od tego kto to przedsięwzięcie realizuje. Dobry i zgrany zespół ludzi na pewno z taką organizacją sobie poradzi. Tylko ,że trzeba taki zespół ludzi zorganizować. I tu jest największy problem. Takie jest moje zdanie.
A.C.

_________________
Jeżeli posiadasz stary spalinowy silnik modelarski do kolekcji i chcesz go oddać w dobre ręce, daj znać. Omówimy warunki.

andrzej ,ze wzgledu na wielkośc i rozmach imprezy mistrzostwa świata fsr nie moga byc robione tylko przez wolontariuszy potrzeba i profesjonalistów a oni kosztują

Marek tak jak napisał Andrzej, pieniądze na takich zawodach to nie największy problem. To są mistrzostwa świata i ile trzeba będzie zapłacić tyle ludzie zapłacą. To nie samo startowe bo są opłaty za kamping, bilety wstępu na miejsce zawodów itp. Do tego potrzebna jest kupa ludzi dobre miejsce i sporo chęci. Na Dessau jak nie było pieniędzy to trzeba było zapłacić za udział pół roku wcześniej i pieniądze były

_________________
Pozdrawiam
Adrian Tworuszka
POL-484F
Tychy

w tym caly sek! Naviga ustalila smiesznych 30EUR i nikt nie chce organizawac wielkiej dwutygodniowej imprezy za takie groszy. Naiwnych jest coraz mniej...

Dla przykladu mozna sobie policzyc sedziowanie: zaprosic 6-8 sedziow najwyzszej kategorii, zaplacic im przejazd, nocleg, wyzywienie, 12 godzinowa prace w ciagu dwuch tygodni...

Moga to zrobic i woluntariusze, po amatorsku, jak w Leno, tylko bez zadnej satysfakcyji dla nas.
Raz na 2 lata mozna uciulac troche forsy i zaplacic startowe dla ladnej imprezy. Lotnicze modelarze placa na MS 350EUR startowych i nie narzekaja...

dowiedziałem się u kol.pawła prausa że na ostatnich m.e modeli na uwiezi opłata startowa wynosiła 250 e dla seniora a juniorzy 1 e .tak czy innaczej trzeba wyciagnąć wnioski .

Przy tym ze MS to 4 dni i im wystarczy 2-3 sedziow

Właśnie toczy się dyskusja na stronie http://modelboatracing.co.uk/ forum:
http://rcracingboats.yuku.com/topic/108 ... e-Slovenia
jak widać, udział w tej dyskusji, biorą znani światowi zawodnicy. I ty Heniu też tam piszesz...
poczytałem sobie poszczególne posty i jak widzę dyskusja idzie w dwóch kierunkach. Jeden, to zwiększenie wpisowego na MS, a drugi to rozdzielenie klas V od O H.
Ja osobiście jak najbardziej jestem za zwiększeniem opłaty startowej., choć uważam,że za te które, obecnie obowiązują, też zawody można zorganizować (przynajmniej u nas w Polsce). Przeciwny, jednak jestem, rozdziałowi klas V i O&H. Jest kilka powodów. Pierwszy to oczywiście finanse. Na okrojone zwody przyjedzie mniej zawodników i wpływy z opłat mogą być za niskie, nawet po podniesieniu opłat. Drugi powód to taki, że na zawody O i H przyjdzie minimalna ilość zawodników i zawody te zaczną tracić swoja rangę, co może doprowadzić do całkowitego zaprzestania organizowania mistrzostw w kat O i H. Nie będzie po prostu chętnych do organizowania mistrzostw
dla niewielkiej liczby zawodników. Jako, że O i H najbardziej popularne są na północy Europy, to może sie okazać,że Ci którzy chcą startować w tych kategoriach, będą musieli z konieczności jeździć do Szwecji , lub Norwegii, co ani tanie, ani proste, całkiem nie jest. Już kiedyś mieliśmy mistrzostwa w Norwegii, i ci co byli, wiedzą jaka to wyprawa
A Poza tym, mistrzostwa świata, to jakby nasze święto i udział w nich powinna brać jak największa ilość zawodników z całego świata
Jeżeli chodzi o podniesienie opłat za startowe, to tam sami zawodnicy postulują,żeby je podnieść.
I to nie o 10, czy 20%, ale o 500 a nawet 1000%. I to jest moim zdaniem bardzo rozumne podejście do tej spornej kwestii (dla porównania przypomnę nasza dyskusje o podniesieniu opłaty startowej).
Tak, czy inaczej musimy się liczyć ze znacznym podniesieniem opłat najpierw na mistrzostwach świata, a następnie na zawodach międzynarodowych i konsekwencji także naszych krajowych. I stanie się to niezależnie od tego, czy to się podoba przeciwnikom podnoszenia opłat, czy nie.
A.C.

_________________
Jeżeli posiadasz stary spalinowy silnik modelarski do kolekcji i chcesz go oddać w dobre ręce, daj znać. Omówimy warunki.

andrzej także czytałem ta dyskusje i nasówa mi sie takie spostrzeżenie wskaż mi jakieś znane zawody w europie na których są rozgrywane o i h . druga sprawa zrobienie 2-tygodniowej imprezy za 30e od zawodnika i siłami wolontariuszy marnie to widze . nie ma co sie czarować w bełchatowie było to możliwe przede wszystkim dzieki etatowym pracownikom nie tylko lok-u , nie wiem jak to było w dessau czy też na słowenii . myśle że jakiś consensus pomiędzy długością imprezy a wysokością startowego musi nastąpić i dlatego warto byłoby żeby większe gremium kolegów właczyło się w dyskusje

Patrzac wstecz, to mistrzostwa swiata byly juz podzielone na H+O w pierwszym tygodniu, a V w drugim tygodniu. Wprawdzie byla to jedna impreza, ale podzial byl.
Rozbicie mistrzostw na 2 terminy w jednym roku nie widze pozytywnie. Mogloby to doprowadzic do upadku klas.
Ewentualna alternatywa byloby rozgrywanie MS na przemian, tzn. w jednym roku MS klas H i O, a w nastepnym roku klasy V. Takie rozwiazanie by mnie osobiscie, jako zawodnika, interesowalo.
Na pewno bedziemy musieli sie pogodzic z podwyzszeniem oplat startowych na MS, ale jest dalsza kwestia, czy oplata bedzie brana od osoby, albo jak bylo dotychczasowo od modelu, no i jaka suma wchodzila by w gre.
Pozdrowienia
Adam C.

problem jest ten, ze dzisiaj nie mamy chetnych do organizowania MS.
W innych dziedzinach modelarstwa tego problemu nie ma.
Nietrudno zauwazyc co jest tego przyczyna: smiesznie male startowe i wydluzona do dwuch tygodni impreza. Rozwiazanie jest bardzo niby proste - musimy zwiekszyc startowe i... podzielic FSR V i H/O
Jest zupelnie logiczne ze MS FSRV i FSRH/O musza odbywac nie w tym samym roku, bo na dzien dzisiejszy sporo zawodnikow startuje i tu i tam.
Najtrudniejszy problem NAVIGA widzi w podniesieniu startowych, oni to chca glosowac... cha cha cha! Tak kazdy by glosowal za darmowe trunki, tylko skad by ich wziac???
W Dessau organizatorzy na wlasna reke zbierali dodatkowe oplaty ( wymyslony jakis tam zbior lesny) a Banaszak powiedzial ze i tak im nie starczylo.
Dlatego widze tu takie rozwiazanie - NAVIGA wyznacza konkurs chetnych do organizacyji MS: kto i za ile? Wybiera najlepszy wariant i donosi nam ile to bedzie kosztowalo kazdemu uczesnikowi.