Ogólnopolskie forum modelarzy FSR

Zwykle to wyglada tak ze razem z kadlubem mamy rozpisane co wkleic w jakiej odleglosci od rufy.

No i tu pojawia sie takie pytanie: dlaczego 185mm od rufy powinno byc lozysko walu a nie 150?
Nurtuje mnie jak zmiana punktu polozenia napedu wzgledem sruby wplynie na jego wlasnosci.
Jak bedzie sie zachowywal?
Pamietem jak jeden z zawodnikow w std (zdaje sie madmax) przedluzyl wal i zalozyl tulejke przez co sruba przesunela sie do tylu. Model plywal bardzo dobrze a przeciez sruba przesunela sie okolo 15mm do rufy.

Jak to wyglada w silniejszych klasach?
Jakies doswiadczenia z tym zwiazane?

_________________
pozdrawiam
Daniel
POL-467 FSRV 3,5

Moj modelarski blog: http://pol467.eu

Daniel. Jest na tym forum obrazek, gdzie schematycznie pokazane jest jak rozmieścić elementy w modelu.
Masz to tu: download/file.php?id=561
Wg mioch przemyśleń,ustawienia na nim pokazane są prawidłowe. Tyczy się to tylko V-ek. Oczywiście w prototypie łćdki mogą nastąpic zmiany, ale w takim rozkładzie wszystko przeważnie działa. Taki rozkład zastosowałem w łódce Franka, którą startował w zeszłym sezonie. I sprawdziło się. Mogę tylko powiedzieć,że w stosunku do tego co tam zrobiłem, ster przesunął bym nieco bardziej do tyłu. Taki rozkład wyniknąl z wielu doświadczeń z poprzednich modeli i na pewno nie tylko moich. Przy prototypie trzeba od czegoś zacząć,a później można eksperymentować. Każda następna łodka może pływać tylko lepiej, jeżeli umiemy wyciągać wnioski.
A.C.

_________________
Jeżeli posiadasz stary spalinowy silnik modelarski do kolekcji i chcesz go oddać w dobre ręce, daj znać. Omówimy warunki.

Dlatego wlasnie buduje telemetrie w modelu by miec jasnosc czy poprawilem czy popsulem

_________________
pozdrawiam
Daniel
POL-467 FSRV 3,5

Moj modelarski blog: http://pol467.eu

Moim zdaniem, telemetria na etapie uczenia łodki pływania, jest niepotrzebna. Wystarczy ocena zchowania łodki w czasie pływania. Były kiedyś czasy, gdy nie specjalnie wiedzieliśmy gdzie tak na prawdę,ten wał czy ster mają być wklejone w kadłub. Zdarzały się takie przypadki,że łodka "kłapała" dziobem jak kaczka, albo wyskakiwała z wody jak z procy. Dochodziło się do wszystkiego metodą prób i błędów. Teraz ustalił się standard montowania detali w łódce i on się sprawdza.
Mogą być oczywiście odchyłki, od tego ale generalnie te dane z rysunku można zastosować w każdym kadłubie.. A telemetria potrzebna jest już na nieco wyższym poziomie, wtedy kiedy naukę pływania mamy za sobą. A chodzi już o osiągnięcie wysokiego poziomu pływania.
A.C.

_________________
Jeżeli posiadasz stary spalinowy silnik modelarski do kolekcji i chcesz go oddać w dobre ręce, daj znać. Omówimy warunki.