Czesc, zbudowanie modelu offa jest znacznie "prostsze" niz V-ki. Wiekszy problem stwaza oplywanie modelu i optymalne nastawienie stringera i klap, jak rowniez srodka ciezkosci. Dlatego dobranie odpowiedniej sruby trzeba dopasowac (w zaleznosci od silnika, przekladni, wody itd.). Odnosnie przekladni to tak samo jak w V. Plywajac na wprost musisz zalozyc mniejsza srube, model jest wolniejszy w akceleracji. Z przekladnia silnik lepiej sie wykreca. A wiadomo ze z wzrostem obrotow wzrasta i moc. Oprocz tego masz mozliwosc dopasowania zebatek (stosunek przelozenia) co powoduje odpowiedni dobor obrotow na srubie. Wybor nalezy do ciebie. Ale ja zastosowalbym, w modelach 3,5 jak rowniez 7,5, przekladnie. 15-ki i 35-ki jak rowniez nowa klasa 27 budowane sa z napedem bezposrednim. Te silniki maja dostateczny moment obrotowy jak i obroty wiec poradza sobie z bezposrednim napedem. Odnosnie poboru wody, to zdania sa podzielone. Dotychczas "bralem" wode z dna, i nie mialem zadnego problemu. W takim ukladzie pobor musi byc na samym koncu modelu, tuz przed rufa. Jezeli masz ster z poborem wody to mozesz go zastosowac. Aktualnie buduje nowy model 27 ccm i bede probowal pierwszy raz pobor ze steru. Ze wzgledu na to ze modele wchodza w slizg, i kadlub wychodzi calkowicie z wody, jest wskazane aby srodek ciezkosci byl jak najnizej ulozony. Logicznie prosi sie spuszczenie rury do modelu. Jest oczywiscie niebezpieczenstwo, ze w razie zatrzymania silnika na wodzie, model tonie. Dlatego trzeba pamietac o wypelnieniu kadluba pianka wodoodporna, by zapobiec calkowitemu utopieniu modelu. Oczywiscie wyprowadzenie rury na gore rowniez zdaje egzamin.
Pozdrowienia Adam
|