Ogólnopolskie forum modelarzy FSR
http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/

AJAKS. Moja pierwsza spalinka FSR 3,5
http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=1556
Strona 4 z 14

Autor:  AndrzejC [ 10 lis 2012, 13:23 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

No, idziesz jak burza :jajcarz: . W takim tempie, to akurat do emerytury łódkę tą skończysz :D
No, ale gdybyś, jednak przyspieszył, to pierwsze zawody już w maju się odbędą i daleko nie będziesz miał, bo pewnie we Wrocławiu będą :D
A.C.

Autor:  pacyfic_77 [ 11 lis 2012, 11:13 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

No fakt idę jak burza :jajcarz: Myślę że z wasza pomocą i duchowym wsparciem, zdążę jednak wcześniej :tak: Andrzejku jak tylko model dokończę to na pewno pojawię się w Wrocławiu, do Blachowni też mam nie daleko :rogal:
Troszeczkę podłubałem i dolne poszycie już zrobione jeszcze tylko nadmiar sklejki dociąć i doszlifować :D
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Wstępna przymiarka, żywica rozrobiona w odpowiedniej proporcji objętościowo 8 do 1 :arrow: nałożenie na ścieżki wyznaczone wcześniej :arrow: druga połówka już na swoim miejscu i efekt przed szlifowaniem :D
Piotrek ;)

Autor:  Ajaks [ 11 lis 2012, 12:32 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

Cześć Piotrze - na wszelki wypadek chcę przypomnieć przed przyklejeniem pokładu o poniższym fragmencie opisu - " Wzmacniamy także część rufową, gdzie do podłużnic nr 18 przyklejamy pomiędzy wręgami 0 i 1, wycięte wcześniej dwa elementy nr 13, ( rys.1 ), dociskając je np. klamerkami do bielizny. Następnie wklejamy beleczkę z twardego drewna, część nr 15 ( listwa bukowa 10x10 mm, dług. ~ 135 mm ) wg rys. 1, oraz dwa wzmocnienia z trójkątnej ( 15x15 mm ) listwy balsowej część nr 16. Wszystkie klejenia wykonujemy żywicą. Sprawdzamy poprawność klejenia, a następnie papierem ściernym ( nr 40, a następnie nr 80 ), przyklejonym do "szuradełka", opiłowujemy cały szkielet modelu. Kolejny raz sprawdzamy, czy nie ma garbów, lub uskoków.

Do rozpoczęcia sezonu jeszcze sporo czasu, więc pracuj spokojnie. Podoba mi się Twoja praca, do zobaczenia na zawodach - Jan Sewerniak

Autor:  pacyfic_77 [ 11 lis 2012, 17:40 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

Witam :rogal: Już zrobione. Wyłamałem wręgę nr 2 i 3 żeby przymierzyć na sucho silnik :chinczyk: i tutaj mam pytanie wręgę nr 3 trzeba usunąć do spodu poszycia tak jak na fotkach dołączonych na płytce z Ajax-em, jak również wręgę nr 2 pozostawiając miejsce na wał :?:Co do bukowej listewki to już jest na swoim miejscu. :oczko:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Jeszcze jedno pytanko :arrow: czy mogę zostać przy firmowym sprzęgle :?: W środku jest gwint M4 podejrzewam :arrow: nagwintowałbym wał i połączenie byłoby chyba dobre :palacz:
Serdecznie pozdrawiam Piotrek :D

Autor:  pacyfic_77 [ 11 lis 2012, 20:30 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

Moje przyszłe zakupy co zmienić, dodać :?:
1 Śruba 1,
2 Śruba 2,
3Antena,
4 Płytki stabilizujące,
5 Filtr paliwa,
6 Klips,
7 Zacisk paliwa,
8 Serwo Hitec-HS-85-BB,
9 Hitec-HS-635-HB,
10 Przewód paliwowy,
11 Świeca, After Run Oil,
12 Paliwo,
13 Śmigło 9x4
:arrow: to chyba wszystko na dzień dzisiejszy :placzek:
PS. Czytałem na forum listę potrzebnych rzeczy ale linki są już nie aktualne, może moja lista na coś się przyda po ewentualnych korektach :jajcarz: Cena za wszystko ok 384zł :wytrzeszcz:

Autor:  Ajaks [ 11 lis 2012, 23:23 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

Cześć - wręgę nr 3 na pewno trzeba wyłamać całkowicie, gdyż inaczej trudno byłoby założyć pasek rozrusznika na koło zamachowe. Wręgę nr 2 można zostawić tak jak masz teraz, ale można również ją wyłamać. Wtedy będziesz miał równe dno do polaminowania.
Można zostawić sprzęgło firmowe. Wtedy gwint na wale trzeba wykonać na tokarce, a całkowitą długość wału trzeba bardzo dokładnie wymierzyć, uwzględniając nawet grubość kołnierzyka na tulejce teflonowej. Przetyczka sprzęgła powinna po zmontowaniu całości znajdować się w połowie szczeliny ( wycięcia ) części sprzęgła po stronie silnika. Poza tym długość gwintu na wale od strony sprzęgła musi być taka, aby po wkręceniu, również w sprzęgło wchodził kawałek części nienagwintowanej wału ( w tej części sprzęgła gwint wewnętrzny M 4 zaczyna się około 2 mm od jego końca ) Gdyby gwint był zbyt długi, to wał urwie się w miejscu zakończenia gwintu, lub w miejscu zakończenia sprzęgła. Sprawdzone !! Może więc warto zastosować sprzęgło kłowe ( trójkłowe ) firmy "Profil-serwice Darek" ( psdarek@gmail.com )
Zakupy - śrub nigdy za dużo, płytek stabilizujących nie potrzeba, dodatkowy filtr ( zapas ) na pewno się przyda, przewód paliwowy o średnicy wewn. max 2 mm, ale o możliwie grubej ściance, a do wody o śred. wewn. 3 mm i również najgrubszej sciance, świece ciepłe, też kilka sztuk, ale wcześniej zrobić próby. Linki mogą być nieaktualne, gdyż w tzw. międzyczasie sklep zmienił szatę graficzną strony.
Pozdrawiam - J.S.

Autor:  AndrzejC [ 12 lis 2012, 18:16 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

niepotrzebne też będą zaciski z poz.7 A także śmigło, bo docieranie będzie w wodzie, a nie w powietrzu. No i to paliwo... Strasznie drogie.Jeżeli litr alkoholu met. kosztuje cztery zł. a kilo oleju rycynowego 28 zł to moim zdaniem 45 zł za 2,5 litra standardowego paliwa to zdecydowanie drogo.
taki zakup wypacza ideę taniej kategorii jaką z założenia jest STD. Odnośnie paliwa to ja bym je sobie zrobił sam. Koszt 1l. wg moich obliczeń to ok 9 zł x2,5 to 22zł. i tyle to paliwo jest warte i nie więcej. A przy tym silniku to te 2,5 l wystarczy na połowę sezonu :)
A.C.

Autor:  pacyfic_77 [ 12 lis 2012, 22:13 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

Bardzo się cieszę że koszty samego modelu jak i jego eksploatacji spadają, wszak w zamyślę autorów projektu ta klasa miała być tania, i niech taka zostanie. Jak będę już miał gotowy model to odezwę się w sprawie paliwa :bravo:
Pozdrawiam Piotrek :rogal:

Autor:  pacyfic_77 [ 16 lis 2012, 22:07 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

Prace powoli idą do przodu. :rogal: Za pomocą mini szlifierki usunąłem wręgi nr 2 i3 :arrow: na trasowałem linie przyszłego mocowania redanów na tzw sznureczek :oczko: W części dziobowej wyszły mi trzy przykładowe tory nie wiem po co tyle ich wytrasowałem, pytanie do Was który wybrać :?:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Zaznaczyłem wszystkie tak mi się wydaje miejsca charakterystyczne kadłuba tzn miejsce mocowania steru, wału oraz chwytu wody do chłodzenia silnika :rogal: Na sucho zamocowałem cały zestaw napędowy :arrow: silnik łoże i wał, :idea: Rozebrałem wał i obróciłem ośkę je o 180 stopni i wkręciłem do firmowego sprzęgła :arrow: wszystko leży jak ulał :bravo:

Autor:  AndrzejD [ 16 lis 2012, 22:42 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

Witaj Piotrek.
No i jest postęp.
Może dasz radę wystartować już w Skoroszowie.Tam właśnie robimy I Rundę do M.Polski.
Widziałem że łódka którą tak z zapałem robisz pływa,i to dobrze. We Wrocławiu I miejsce na 14-stu startujących seniorów.Co do wagi to staraj się jak najmniejszą wagę uzyskać-no chyba że chcesz rekreacyjnie popływać.
Co do silnika,to widzę że skorzystałeś z mojej rady/ASP/W tym roku ten silnik okazał się najlepszy,no ale jeszcze mały drobiazg- trzeba umieć dobrze pływac,ale to przyjdzie z czasem.Mój syn Marcin zdobył Mistrza Polski w seniorach STD.W ubiegłym-II miejsce na M.P.No oczywiście przy silniczku trzeba nieco"popracować",oraz gażnik należy poprawić. Układ wydechowy pozostało Ci też przemyśleć do tego motorka,lub skorzystaj z tego który gdzieś na tym forum przedstawiłem,bo sprawdza się w 100% i wchodzi w rezonans!Silnik w tym układzie przewyższa pod względem niezawodności i szybkości nawet Novarossi,oraz inne motorki.Jednak zależy to wszystko też od tego w jakiej łódce go zastosujesz.Jeżeli nie przekroczysz 2000g wagi łącznie z paliwem,to będzie sukces/
Sprzęgło dobre,ale krótka żywotność.
Będziesz chciał rady w tym temacie,to pisz.
Pozdrawiam i zapraszam do Skoroszowa.
Andrzej Dufrat

Autor:  krzysiek [ 17 lis 2012, 09:36 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

no gratulacje
-zważywszy ,że Twój syn Marcin jeszcze niedawno nieżle pływał w V15
-że" standart na swiecie "oznacza sprzęt fabryczny

kierujesz wysiłki nie tam gdzie trzeba,
klasa standart powstała w innym celu, jeśli ma dalej tak wyglądać to lepiej ją zlikwidować

Autor:  AndrzejC [ 17 lis 2012, 12:36 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

Krzysiek, w przepisach o STD nic nie ma ,że motorków nie można "rasować" :) moim zdaniem, w naszych łódkach poprawianie osiągów silników jest niejako naturalne, więc niech Ci młodzi stażem zawodnicy i tego rasowania także się uczą od podstaw. A najlepiej chyba,uczyć się na czymś prostym i tanim, bo jak się popsuje to strata nieduża, będzie. Ale też rady Andrzeja D są moim zdaniem całkowicie niewłaściwe. Nie WOLNO adeptowi, który być może silnik spalinowy (jaki by on nie był), widzi po raz pierwszy w życiu, radzić, żeby go od początku "piłował". Na początku poznawania kategorii FSR wręcz nie wolno wg mnie nic przy silniku robić. To jest urządzenie precyzyjne i uszkodzić go jest bardzo łatwo.
I łatwo także jest radzić, kiedy nie jest się właścicielem - z wysiłkiem i z wyrzeczeniami czasami- zdobytego motorka.
Silniki zwłaszcza te nowe ze sklepów, są tak wykonane,że nie powinny nastręczać problemów z ich eksploatacją. wiem to, bo mnie samemu zdarza się takie motorki uruchamiać i używać i testować. I nie zauważyłem ,żeby z takimi motorkami były jakieś większe problemy. A jak już jakiś problem wyniknie, to natychmiast jest opisywany na forum. tak jak np gaźnik w ASP.
Więc, jak już kol. Andrzej D chce udzielić jakiejś wzniosłej i "mądrej" porady, to niech najpierw nad tym swoim pisaniem głęboko się zastanowi , bo z takich porad najczęściej nic, albo nic dobrego nie wynika. I wydaje mi się, że zwłaszcza Andrzejowi D. takie zastanowienie bardzo by się przydało.
---------------------------
Kol. Piotrze, popatrzyłem sobie na fotografie powyżej, i tak myślę,ze ta szpara na stępce jest całkowicie niepotrzebna. I łoże silnika jest moim zdaniem za "delikatnie" wklejone. Jeżeli jeszcze nie wkleiłeś tego do kadłuba, to sugerowałbym wykonanie tych elementów pod łoże bardziej solidnie. To jednak jest silnik spalinowy i swoją moc i drgania posiada. Więc ,jeżeli nie chcesz żeby Ci ten motorek nie dał w nos przy odpalaniu to wzmocnij to łoże :rogal: I pamiętaj o wycentrowaniu całego układu napędowego, bo to jest podstawa prawidłowej pracy całego napędu. Sprzęgło fabryczne może być na początek, później trzeba będzie przetyczkę zmienić na twardszą, ponieważ oryginalna jest dość miękka i się "wyklepuje". I nie ruszaj na razie tego motorka...Poszukaj co z gaźnikiem należy zrobić. To było w temacie , który założył ŚP BOHDAN.
A.C.

Autor:  Robert [ 17 lis 2012, 14:39 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

Andrzej D napisałeś cyt:Silnik w tym układzie przewyższa pod względem niezawodności i szybkości nawet Novarossi,oraz inne motorki.Tutaj Cię troszkę poniosło.
Pozdrawiam Robson.

Autor:  AndrzejD [ 17 lis 2012, 17:43 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

Do Roberta:
:) Generalnie okazał się najbardziej niezawodny,i od większości szybszy jednak,choć Novarossi to silniki wyczynowe przecież,i nie powinny mieć zastosowania w STD.
"Popracować" nad silnikiem wg.mnie, to go właściwie ustawić-wyregulować gażnik/aby pracował z optymalną mocą i nie miał tendencji do gaśnięcia przy regulacji przepustnicy podczas pływania.I to wszystko musi się odbywać podczas treningu na wodzie.Następnie właściwa świeca,oraz dobrze dobrana śruba,układ wydechowy, lekka i właściwie wyważona łódka.
Takiej rady jak pisze Andrzej C.to ja koledze nie udzielałem,aby zaraz tam "piłować" :)Przecież silnika modelarskiego kol.Piotr chyba nie uruchamiał nawet,więc droga do "piłowania"daleka.Ponosi kol.Andrzeja C.wyyyoobrażnia.
Pozostawmy wykonawcę i konstruktora w spokoju.Niech sobie działają.Postępy są.

Autor:  pacyfic_77 [ 17 lis 2012, 19:00 ]
Tytuł:  Re: Moja pierwsza spalinka FSR 3,5

Cytuj:
Kol. Piotrze, popatrzyłem sobie na fotografie powyżej, i tak myślę,ze ta szpara na stępce jest całkowicie niepotrzebna. I łoże silnika jest moim zdaniem za "delikatnie" wklejone. Jeżeli jeszcze nie wkleiłeś tego do kadłuba, to sugerowałbym wykonanie tych elementów pod łoże bardziej solidnie.

Jeszcze tego nie wkleiłem, przyłożyłem na sucho sprawdzając czy wszystko się zmieści, wał sprzęgło i silnik, szczególnie wał czy ma odpowiedni kąt w stosunku do stępki :oczko: i czy wychodzi z kadłuba w miejscu jak na planie 250mm od ryfy i jego koniec też jest w odpowiednim miejscu tzn 140mm od rufy i 20mm od stępki :rogal: Co do silnika to będę go docierać dopiero jak model będzie skończony :arrow: na wodzie lub w specjalnym basenie :jajcarz:
Pozdrawiam Piotrek :rogal:
PS. Miło tu zaglądać gdy pojawiają się nowe posty jest motywacja do dalszej pracy nad modelem :rogal:

Strona 4 z 14 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/