|
pierwszą łódką jaka trafiła do mnie, była Mackowa 3,5 z przekładnią na ops-ie aby przekonac mojego Piotrka do fsr.
Do standarta idealna - tylko dopuścic tam przekładnie, każdy wtedy zrobi łodkę na miarę swoich możliwości i co ważne będzie mógł w miarę bezboleśnie finansowo przejśc do 3,5 junior, będą też mogły tam pływac stare łódki
Dodatkowo zastrzec, że śruby tylko plastikowe i wyłaczyc silniki z górnej półki np cmb. picco,novarossi
Każdy kto pływa w 3,5 junior nie może pływac w 3,5 standart, każdy kto wygra 3,5 st musi przejśc do 3,5junior
Powstała wtedy klasa pozwoli na starty wszystkim juniorom na czymkolwiek , byłaby to też klasa rozwojowa, nie trzeba /czasem/ budowac łódki do 3,5jun.
Samo powstanie klasy niczego też nie zmieni, dzieciaki muszą byc docenione, nie można publicznie zmniejszac rangi klasy, zawody / biegi/ powinny byc rozegrane nawet jak przyjedzie na początku tylko jeden zawodnik - przynajmniej np. 15 min sobie potrenuje i powinien dostac puchar - to zmobilizuje resztę do startów
Mój Piotrek dostał kiedyś na początku w Trzciance 2 puchary, jeden za chyba 3 m-ce i drugi za pierwszy start / chyba/ - ale jak to przeżywał- dwa puchary na jednych zawodach !! Takim postępowaniem kupuje się juniorów !!
Tak samo wygląda sprawa z silnikami, wiem że koszt silnika jest relatywnie niski w stosunku do innych wliczając w to wyjazdy, ale dla dziecka to wygląda inaczej, będzie szcześliwy i dumny
ja na swoich pierwszych zawodach zrobiłem w 2,5 stand coś koło 350 sek w F1, Bolek mi serwisował, na Oporowie we Wrocławiu, wszystko pamiętam po 20-latach - i nikt chyba tego jeszcze nie pobił !!!
Tylko nie może byc tak że rozdajemy silniki, a potem łodka
Niech adepci zrobią łodki a znajda się silniki, inaczej silniki będą na allegro , jak się junior trochę napracuje to będzie efekt i byle głupia gra komputerowa nie będzie rywalizowac z modelarstwem.
Jeśli ma byc nas więcej to klasa 3,5 st powinna istniec, jest doskonała do pierwszych startów, może byc rozwojowa.
Będzie też tańsza i nie zgadzam się że tylko silnik jest tańszy,
My tzn kozimor- team ruszyliśmy z aparaturą 2-kanałową, baterie zamiast akku, śruba plastikowa, serwis MackaD/klamoty/ i stopniowo jak już nas napaliło i sprzęt stawał się droższy kupowaliśmy dobre akku, lepsze silniki, ładowarki komputerowe, aparatura spcm etc.
Jesteście w tym od lat, macie kupę sprzetu nagromadzone, nie zdajecie sobie sprawy już ze nowy adept musi oprócz silnika miec nakrętki , klucze, panewkę zapasową i mnóstwo pierdół które kosztuja pewnie więcej niż cmb, ale nawet słaby silnik odpowiednio '"podany" dla juniorka jest przezyciem , a klasa 3,5 st "czasem" na naukę , odsiew , pierwsze sukcesy o które będzie trudniej niż 3,5j, a to ważne, i zgromadzenie klamotów
3,5 junior
nie wiem czy te silniki są czy ich nie ma
ale naszym juniorom najbardziej brakuje opływania, im więcej będą pływac tym lepiej
cięzko jednak jeżdzic na wszystkie zawody a tym bardziej zagraniczne,
może więc kupic silniki wszystkim juniorom którzy np przyjechali w tym roku na przynajminej 2 eliminacje + MP, zostaliby docenieni, może to podnieśc poziom, pomoze kadrze - więcej szybciej pływających, słaba kondycja 3,5j wynika z kłopotów sprzętowych
np były zawody gdzie pływałem w zasadzie na jednym silniku z Piotrkiem, ale przecież to nie tylko u mnie
powinna byc senior standart - nie mam pojęcia tylko jak połączyc potencjalne 15-tki z 3,5-kami
gdyby była w tym roku byłbym do niej pierwszy, w 2008 będę już asior czego szczególnie konkurencji życzę.
jeżeli ma ochotę ktoś w przyszłości zarzucic mi że ten tekst ma mi pomóc w dostaniu silników dla mioch dzieciaków, to oświadczam temu komuś że mam gdzieś te silniki i jeśli cokolwiek usłysze to zrezygnuję
te wypociny powinny byc na drugim forum , ale nie wiem jak przenieśc, pisac drugi raz nie będę
pozdrawiam
zastrzegam, ze nie wiem czy te silniki są , czy będą i będę przygotowywac sie do następnego sezonu bez względu na ich dalsze losy
|
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
