Ogólnopolskie forum modelarzy FSR

Hej,
Niestety nie udalo mi sie dotrzec na piknik modelarski i nie bylo okazji zapytac osobiscie. Mam takie pytanko.
Czy lepiej jak slizg plynie przyklejony do wody czy nie? Chodzi mi o male lodeczki typu STD
Robilem troche testow z moja lodeczka wczoraj i najwieksze przyspieszenie uzyskuje gdy wyskoczy na fali z wody i wtedy kadlub sie odklei i na samej srubie przyspiesza jak dziki.
Tak sobie nawet mysle czy zmniejszenie kadluba dla standartow wlasnie nie wynika ze zmniejszenia powierzchni styku woda kadlub i ograniczenia oporow zwiazanych z lepkoscia cieczy. Mam kadlub od 3.5 i jest wiekszy od tych od Ludkowskiego i wlasnie sie zastanawiam jak tu zmniejszyc opory...

pozdrawiam
Daniel

Witaj kolego Amin,

Tak jak mowisz jak lodka jest odklejona jest szybsza od takiej ktora jest wklejona w wodzie. Musisz isc na pewien kompromis aby uzyskac zeby lodka byla szybka i stabilna w plywaniu. Ja mam swoja lodke bardzo odklejona i wymaga ona czestego uzywania gazu. Wazne jest abys szybko doplynal do konca wyscigu a nie jedno kolko.
Meniu

Witam .Napisz jaki motorek masz w tej łódce - jakie obroty.?
Franciszek

Obroty to raczej wysokie bo to przeciez silnik samochodowy wyje jak dziki wiec kreci ze 30000. Wreszcie dotarlem skubanca bo wczesniej nie dawal rady ze sruba 35mm i plywalem na 32.5.
Puki co plywam na paliwie z 15% nitro (nie mam chwilowo nic innego) mam nadzieje ze jak wleje zwykle 80/20 to dramatu nie bedzie...

pozdrawiam
Daniel