Ogólnopolskie forum modelarzy FSR
http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/

predkosc slizgacza
http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=683
Strona 2 z 3

Autor:  ami_n [ 12 sie 2010, 12:21 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

Temat stary ale nadal aktualny.

Gps ktory zapamietuje maxymalna predkosc do naszych zastosowan nadaje sie ale z pewnymi zastrzezeniami.
Czasami zdarzaja sie bledy i moze sie pojawic taka szpilka np +10km/h ktora to logger zapamieta jako maxymalna a my bedziemy przeswiadczeni ze to
wlasciwy wynik. Konieczne jest conajmniej dwukrotne powtorzenie pomiaru.
To troche upierdliwe :)

Najlepiej plywa sie z telemetria gps wtedy mamy wyniki na bierzaco.
Lodka plywala okolo 55km/h, ale przez chwile moja telemetria zeznala ze plynie 66km/h! To niestety blad pomiaru gps i wynik taki musialem odrzucic,
bo nie udalo sie go przy kolejnym okrazeniu powtorzyc. Zwykly logger podalby ta bledna predkosc jako max :)

Autor:  adam [ 12 sie 2010, 12:46 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

Jak kolego będziesz robił podczas pływania szybkie ciasne zakręty 90 stopni też będziesz miał przekłamanie.

Meniu

Autor:  tomost72 [ 12 sie 2010, 16:34 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

Witam, ja mierzę prędkość radarem, kilka razy mierzyłem również gps-em od Menia (tz teraz Adriana :D ). Pomiary z gps są bardzo przypadkowe i niemiarodajne. Frank ma całkowicie racje co do przydatności gpsa. Trzeba przepłynąć bardzo długą prostą, żeby coś sensownego zmierzyć. Radar jest wygodniejszy i bardziej powtarzalny. Co do prędkości to moje ostatnie pomiary przed MŚ pokazały 65km, gps pokazał by z pewnością powyżej 70km (zawsze zawyża 5-6km !). Druga sprawa, że pomiary należy wykonywać w podobnych warunkach. Jak płynę z gps-em kilka kilometrów to nigdy nie wiem czy ten wynik jest po gładkiej wodzie czy akurat przepłynąłem po falce i to zostało zarejestrowane jako prędkość max.
Moim zdaniem szkoda kasy na gpsa, lepiej kolego rozstaw sobie dwie bojki na wodzie zrób 5 okrążeń i zmierz czas.
Tomek

Autor:  ami_n [ 12 sie 2010, 16:59 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

tomost72 napisał(a):
Witam, ja mierzę prędkość radarem, kilka razy mierzyłem również gps-em od Menia (tz teraz Adriana :D ). Pomiary z gps są bardzo przypadkowe i niemiarodajne. Frank ma całkowicie racje co do przydatności gpsa. Trzeba przepłynąć bardzo długą prostą, żeby coś sensownego zmierzyć. Radar jest wygodniejszy i bardziej powtarzalny. Co do prędkości to moje ostatnie pomiary przed MŚ pokazały 65km, gps pokazał by z pewnością powyżej 70km (zawsze zawyża 5-6km !). Druga sprawa, że pomiary należy wykonywać w podobnych warunkach. Jak płynę z gps-em kilka kilometrów to nigdy nie wiem czy ten wynik jest po gładkiej wodzie czy akurat przepłynąłem po falce i to zostało zarejestrowane jako prędkość max.
Moim zdaniem szkoda kasy na gpsa, lepiej kolego rozstaw sobie dwie bojki na wodzie zrób 5 okrążeń i zmierz czas.
Tomek


Stawianie bojek... Masakra.
Problem ktory przytoczylem bez problemu mozna ominac jesli zastosujemy telemetria z gps. Gps'y najnowszej generacji oferuja bardzo dokladne okreslenie pozycji i wynik ktory przekazuje mi lodka przez radio jest miarodajny. Rozrzut pojawia sie przy manewrach (wlasnie przy zawracaniu wyskoczylo to 66). Tu processor moze zglupiec. Aby temu zapobiec wystarczy plynac prosto przez kilkadziesiat metrow i odczytywac wyniki w odbiorniku. Lodki plyna okolo 15-20m/s dlatego wystarczy poplynac prosto 100m i odczytywac wyniki. Dziala dobrze.
Ile lat ma Twoj radar? 65km/h powiadasz... Bomba :)

Ps: Nie wiem co mnie podkusilo by pomalowac dno. Lodki nie poznaje... :evil:

Autor:  adam [ 12 sie 2010, 22:16 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

Tomek to raczej twój radar pokazuje za mało, gps pokazuje tyle co powinien, badałem i porównywałem w samochodzie dużym. Zawsze trzeba zrobić klika pomiarów aby być pewnym czy nie ma przekłamań. Dla mnie pomiar gpsem jest bardzo fajny i dokładny, dokładność 1 miejsce po przecinku, Wasz radar ma dokładność bodajże 1 mili a to jest około 2 km błąd. 2 km to w finale 2 kółka więcej. Aby używać gpsa do pomiaru prędkości trzeba odpowiednio płynąć łódką.

65km/h pływają już 3,5 Tomek :twisted:

powodzenia

Meniu

Autor:  mountain454 [ 13 sie 2010, 10:17 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

Nie wiem tak do końca o co chodzi. Po co komu dokładnie wiedzieć ile płynie jego model.Ja używam radaru. Nie ważne jest czy model płynie 50 czy 100 km/h. Ważne aby podczas doboru parametrów modelu było porównanie czy jest lepiej czy nie.Jeżeli wynik10 pomiarów jest taki sam to wystarczy.A to jaka ma prędkość zobaczymy na zawodach.S.G.

Autor:  adam [ 13 sie 2010, 10:48 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

mountain454 napisał(a):
Nie wiem tak do końca o co chodzi. Po co komu dokładnie wiedzieć ile płynie jego model.Ja używam radaru. Nie ważne jest czy model płynie 50 czy 100 km/h. Ważne aby podczas doboru parametrów modelu było porównanie czy jest lepiej czy nie.Jeżeli wynik10 pomiarów jest taki sam to wystarczy.A to jaka ma prędkość zobaczymy na zawodach.S.G.


Dokładnie.

Autor:  madmax [ 13 sie 2010, 12:52 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

To jak tak ze strony laika :wink: .

Teoretycznie tak - ale to przy założeniu, że przy źle dobranych parametrach łódka zachowuje się jak barka, zaś po zmiane gna jak szalona :D .

A praktycznie ???

Chyba ciężko wychwycić bez przyrządów różnicę 2-3 km/h - a ustalono, że to 2 okrążenia więcej i zdaje się, że bardzo często decyduje to o zwycięstwie.
A rozmyślania na danych zawodach, czy łódka nie mogłaby płynąć szybciej ( bo widać, że płynie wolniej niż u konkurencji ) są już spóźnione.

Niestety nie ma typowych przyrządów do pomiarów on-line prędkości przystosowanych do łódek FSR. Są adaptacje data-loggerów, telemetrii dla modeli lotniczych lub samochodowych, radarów, itd.. Jedynie może znajdzie się ktoś ( tak, jak u modelarzy lotniczych ), kto zbuduje jakieś tanie urządzonko, które będzie przesyłało na brzeg wynik pomiaru prędkości ( obojętnie, czy z GPS, czy też na bazie log'u ).

Autor:  ami_n [ 13 sie 2010, 14:05 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

madmax napisał(a):
.... Jedynie może znajdzie się ktoś ( tak, jak u modelarzy lotniczych ), kto zbuduje jakieś tanie urządzonko, które będzie przesyłało na brzeg wynik pomiaru prędkości ( obojętnie, czy z GPS, czy też na bazie log'u ).


Zrobienie takiego urzadzenia nie jest skompilkowane ale pracochlonne. Moje wyszlo dosc drogo. Same materialy wyniosly okolo 250zl no i kupa czasu na napisanie i wytestowanie kodu.

Autor:  AndrzejC [ 13 sie 2010, 14:06 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

O budowie takiego urządzonka już rozmawialiśmy i może coś z tego wyjdzie :wink: . To w przyszłości ( być może niedalekiej)
W kwestii sprawdzania prędkości, to sprawdzanie jej wydaje mi się nieodzowne, podczas nauki pływania łodki, a i później także. GPS jest o tyle dobry, że pokazuje miejsce po przecinku ( a niektóre nawet dwie cyfry). Dla mnie jest to najlepszy z możliwych sposobów pomiaru prędkości, który wg mnie jest najważniejszym parametrem. Ważne są obroty silnika, temperatura itp ale prędkość jest najważniejsza. I wiedząc jak szybko pływa konkurencja można próbować się do niej zbliżać. Na zawodach jest już za późno.
W praktyce pomiar wykonuję trzy razy na tych samych ustawieniach. Jeżeli wynik się powtarza, to zmieniam ustawienia ( np zmiana śruby, rury itp ) i znowu mierzę. Radar do tego celu nie nadaje się ponieważ ma zbyt małą dokładność . jak napisano powyżej, pomiar z dokładnością jednego kilometra, lub, gorzej, jednej mili, jest do naszych celów nieprzydatny. Kiedyś, także wykonywałem pomiary radarem, lecz racji małej dokładności przestał on, być dla mnie użyteczny. Radar jest wg mojej oceny niepotrzebny gadźetem i do tego drogim,
Myślę,że niedługo każdy będzie mógł sobie zamontować prosty prędkościomierz na stałe w łódce. Kiedyś o takich radiach jakie mamy teraz nikomu nawet się nie śniło. Więc i w tym temacie nie będzie inaczej :D
A.C.

Autor:  ami_n [ 13 sie 2010, 14:31 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

AndrzejC napisał(a):
...Ważne są obroty silnika, temperatura itp ale prędkość jest najważniejsza. I wiedząc jak szybko pływa konkurencja można próbować się do niej zbliżać. Na zawodach jest już za późno.

Wlasnie

Nie po to bede jechal 400km zeby sprawdzic czy moja lodka plywa szybko czy nie. Do Tych mam 550km i sobie daruje. Samo paliwo na przejazd kosztuje tyle co elementy telemetrii...
Meniowa 3,5 plywa 65km/h. No to juz wiem do czego dazyc. Po malowaniu dna moja lodka zaczela plywac wolniej i dzieki pomiarom nie musze jechac sekek kilometrow by sie dowiedziec ze jest do d..y.
Odczyty temperatury i obrotow tez mam. Obrotomierza uzywam by sprawdzac czy nie przekraczam 30000 obrotow. Nie chce by mi sie za szybko motortek rozlecial. :)

Duzo 3,5 bedzie na Ludkowym Pikniku?
Jesli mi sie nic w modelu nie rozleci to bede :)

Autor:  Maruś [ 14 sie 2010, 19:49 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

Maruś napisał(a):
Poczta to świetna instytucja jak Św. Mikołaj czasem przynosi prócz rachunków fajne rzeczy i dzisiaj tak było, dostałem taki zestaw.



Obrazek



Wszystko świetnie działa ale o tym później wieczorem.


to temat viewtopic.php?f=3&t=696
Ale sama prędkość szczęścia nie daje .


Pozdrawiam Marek

Autor:  mountain454 [ 15 sie 2010, 08:04 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

Kolego amin. Myślałem że na zawody jedzie się po to żeby wygrać. Ja prędkość swojej łódki sprawdzam na miejscu radarem jak pisałem wcześniej.Mój radar mierzy z dokładnością do jednego kilometra i to mi w zupełności wystarcza.Jest w stanie wychwycić różnice w prędkości 2km/h a to już bardzo dobrze.Pisząc to mam cały czas na myśli prędkości porównywalne a nie rzeczywiste z dokładnością do drugiego miejsca po przecinku.(przerost treści nad formą)S.G.

Autor:  ami_n [ 15 sie 2010, 08:25 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

mountain454 napisał(a):
Kolego amin. Myślałem że na zawody jedzie się po to żeby wygrać. Ja prędkość swojej łódki sprawdzam na miejscu radarem jak pisałem wcześniej.Mój radar mierzy z dokładnością do jednego kilometra i to mi w zupełności wystarcza.Jest w stanie wychwycić różnice w prędkości 2km/h a to już bardzo dobrze.Pisząc to mam cały czas na myśli prędkości porównywalne a nie rzeczywiste z dokładnością do drugiego miejsca po przecinku.(przerost treści nad formą)S.G.


?!?. Widze ze ciezko pewne rzeczy zrozumiec. Powtorze wiec raz jeszcze. Jesli jest mozliwosc pojechania na zawody to jest fajnie. Mam ograniczona ilosc czasu i nie moge sobie pozwolic na 10 godzinna podroz w jedna strone na drugi koniec kraju by poplywac godzinke (jesli akurat nic sie nie rozleci)
Pozostaje mi scigac sie 'ze soba' i jak najlepsze przygotowanie modelu. Po to mi gps i walka o kazdy km/h. Czy teraz jasne?

Z tego co wiem to nie ma drugiego modelu 3.5 w Trojmiescie :)

Maruś napisał(a):
Ale sama prędkość szczęścia nie daje .
Pozdrawiam Marek

Oczywiste. Nie to bylo przedmiotem dyskusji.

Autor:  madmax [ 15 sie 2010, 11:35 ]
Tytuł:  Re: predkosc slizgacza

Maruś napisał(a):



Marek. Powiedz mi tylko, jakie wymiary i wagę ( bez paluszków) ma część nadawcza.

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/