Ogólnopolskie forum modelarzy FSR
http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/

FSR - początki.
http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=713
Strona 1 z 4

Autor:  lukas [ 29 gru 2008, 14:27 ]
Tytuł:  FSR - początki.

Witam, jestem nowy na forum więc się przedstawie. Mam na imię Łukasz i mieszkam w Bornem Sulinowie. Zajmuje się modelarstwem lotniczym od dwóch lat, i niedawno zainteresowałem się FSR.
Kupiłem model łodzi FSRV3,5 (chyba kalistrov) i mam kilka pytań.
Łodź ma silnik OPC (właściciel mówił że jest na licencji Novarossi).
I moje pierwsze pytanie:
Na jakim paliwie docierac silnik i na jakich obrotach?
Czy model z przekładnią może startowac w zawodach?
Czy do startu w zawodach trzeba posiadac Transponder AMB i co to jest?

Proszę o pomoc i pozdrawiam.

Autor:  ami_n [ 29 gru 2008, 15:34 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

lukas napisał(a):
Witam, jestem nowy na forum więc się przedstawie. Mam na imię Łukasz i mieszkam w Bornem Sulinowie. Zajmuje się modelarstwem lotniczym od dwóch lat, i niedawno zainteresowałem się FSR.
Kupiłem model łodzi FSRV3,5 (chyba kalistrov) i mam kilka pytań.
Łodź ma silnik OPC (właściciel mówił że jest na licencji Novarossi).
I moje pierwsze pytanie:
Na jakim paliwie docierac silnik i na jakich obrotach?
Czy model z przekładnią może startowac w zawodach?
Czy do startu w zawodach trzeba posiadac Transponder AMB i co to jest?

Proszę o pomoc i pozdrawiam.


Jesli to model uzywany to silnik powinien byc dotarty. Zapytaj sprzedawce - prawdopodobnie osobe znana przez starszych zawodnikow - czy juz tym modelem plywal czy tez nie. Nie chce mi sie wierzyc ze nie wyprobowal tego modelu :shock:
Fajnie ze masz przekladnie dzieki temu model bedzie szybciej plywac (wieksza sruba bedzie miala wieksza sprawnosc niz mala obracajaca sie szybciej) Obecnie wszystkie modele w klasie 3.5 maja przekladnie :) No chyba ze w przyszlym roku wystartuje ja ze swoim modelem :twisted:
Transpondery ma organizator zawodow. Transponder to elektroniczne urzadzonko ktore komunikuje sie bezprzewodowo z licznikiem okrazen. Dziala to tak jak karty identyfikujace w zakladach pracy. Przechodzisz przez bramke i juz komputerek wie kto przeszedl :) Podobnie dzialaja bramki na zlodzieji w supermarketach tyle ze tam jest to troche prostsze bo odbiornik nie potrzebuje unikalnego numeru seryjnego.

Na zawodach nad woda wisi drut od licznika okrazen. Lodki przeplywaja pod spodem i sa automatycznie zliczane. Oczywiscie na slizgach zamontowane sa transpondery. Sa malutkie mniej wiecej wielkosci pudelka zapalek, moze troche mniejsze...

Jesli chodzi o docieranie to sa rozne szkoly ale to juz bylo na tym forum. Poszukaj.
Ja docieralem silnik na 15% nitro. Niektorzy powiedza ze to zbrodnia a inni nie.
Do pierwszego plywania wybierz jakis maly zbiornik wodny. To na wypadej gdyby silnik zgasl. Nie bedziesz musial dlugo czekac az wiatr go zniesie na brzeg.

Ile wazy Twoj model?
Aha no i dodaj jakies fotki.
pozdrawiam
Daniel

Autor:  lukas [ 29 gru 2008, 15:47 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

Model waży 2,5 kg bez akumulatorka i paliwa czyli ze wszystkim będzie ważył ok. 3kg chyba troche dużo :? .
Ten model pływał ale właściciel mówi że z innym silnikiem i ten był tylko raz odpalony.

Autor:  ami_n [ 29 gru 2008, 15:52 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

lukas napisał(a):
Model waży 2,5 kg bez akumulatorka i paliwa czyli ze wszystkim będzie ważył ok. 3kg chyba troche dużo :? .
Ten model pływał ale właściciel mówi że z innym silnikiem i ten był tylko raz odpalony.


Waga spoko. Dla porownania moj stary fsr z przekladnia wazy 4 bez paliwa :evil:
http://158.75.63.35/slizg/slizg.html


pozdrawiam
Daniel

Autor:  lukas [ 29 gru 2008, 16:00 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

Zdjęcia zaraz będą, a odnośnie docierania, to paliwo 10% będzie dobre? Do docierania silników samolotowych używa się paliwa bez nitro ale to zupełnie co innego.

Autor:  lukas [ 29 gru 2008, 16:07 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

http://gryzli7.fotosik.pl/albumy/562801.html

Autor:  ami_n [ 29 gru 2008, 17:07 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

lukas napisał(a):
http://gryzli7.fotosik.pl/albumy/562801.html

:rogal:
Strasznie wolno to u mnie sie otwiera.
To bardzo podobny model do mojego. Nawet przekladnia taka sama. sprzeglo chyba tez. Rura taka sama.
Fajny model na poczatek. Mam nadzieje ze nie kosztowal Cie wiele. Jak nim poplwywasz to sie dopiero nakrecisz i zaczniesz budowac nastepny... :twisted: :twisted: :twisted:

Jakim paliwem docierac ten silnik? Mysle ze wieczorem bardzej doswiadczeni koledzy odpisza.

pozdrawiam
Daniel

Autor:  lukas [ 29 gru 2008, 17:49 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

Za model z serwami silnikiem podstawką odbiornikiem modułem fail safe i różnymi częściami zapasowymi dałem 400zł to chyba dobra cena.

Autor:  ami_n [ 29 gru 2008, 19:50 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

lukas napisał(a):
Za model z serwami silnikiem podstawką odbiornikiem modułem fail safe i różnymi częściami zapasowymi dałem 400zł to chyba dobra cena.


Dobra cena.

Tak sobie ogladam fotki i troche dluga wydaje mi sie rura rezonansowa w tym modelu.
Moglbys podac wymiar miedzy swieca a miejscem gdzie rura zaczyna miec stala grubosc?
(chodzi o pierwszy spaw) Moze to zludzenie a moze masz mniejszy kadlub.

pozdrawiam
Daniel

Autor:  lukas [ 29 gru 2008, 21:52 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

Między świecą a pirwszym spawem jest 25cm. Niestety pojawił się problem z aparaturą :placzek: . A wiec było tak: podłaczyłem odbiornik akumulator,w łączyłem nadajnik potem odbiornik, serwa działały dobrze. Potem na serwa założyłem orczyki od gazu i steru kierunku, ruszyłem drążkiem serwo się ruszyło ale wróciło do neutrum dopiero po chwili! Ruszyłem jeszcze raz to samo! Jak włączyłęm i wyłączyłem to już nic nie reaguje, Podłączyłem tester prądu i napięcie jest. Co mogło się zepsuc? Acha i nie jest to żadna firmowa apka tylko taka z zestawu samolotu.

Autor:  TomekFSR [ 29 gru 2008, 22:58 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

...napięcie jest... tylko jakie ? :)
sprawdź woltomierzem, bo objawy jak na rozładowane akumulatory

Autor:  adam [ 30 gru 2008, 02:59 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

albo spalone serwo

Autor:  ami_n [ 30 gru 2008, 12:12 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

adam napisał(a):
albo spalone serwo


Pytanie do Adama.
Co myslisz na temat dlugosci rury rezonansowej w tym modelu? Nie za duzo?


Do Lukasa.
Przede wszystkim sprawdz czy wszysko dobrze podlaczyles. W Hitecach czarny minus, czerwone plus (czasem zdarza sie ze podlaczamy cos na odwrot i wtedy najczesciej elektronika sie pali).
Jesli masz tester to prawdopodobnie jest to tester napiecia nie pradu. Pewnie taki z diodkami.
Tomek dobrze podpowiedzial zebys sprawdzil napiecie miernikiem. Jesli masz miernik to sprawdz napiecie na akumulatorkach. Jesli nie masz to mozna najprostszy miernik kupic w markecie za okolo 20zl. Powinien przy pomiarze pokazywac co najmniej 5V (zakladam ze masz cztery akumulatorki polaczone w pakiet) . Prawdopodobnie trzeba je podladowac.


pozdrawiam
Daniel

Autor:  lukas [ 30 gru 2008, 13:28 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

ami_n napisał(a):
(zakladam ze masz cztery akumulatorki polaczone w pakiet)


No i tu cie zdziwie :rogal: Mam sześc małych akumulatorków połączonych w pakiet podłączonych do regla z układem BEC. Jest to regulator Ripmax 20A. Serwo na pewno nie jest spalone bo sprawdzałem to na nowym HS55 (popularne w samolotach) i wszystko dobrze podłączyłem.
A napięcie sprawdzałem takim miernikiem z diodami, na pięc diod palą się 4 więc jest dobrze a w nadajniku mam nowe baterie.

Może ma ktoś do sprzedania NIEDROGO nadajnik Hiteca (może byc nawet 2 kanałowy)?

Autor:  adam [ 30 gru 2008, 13:45 ]
Tytuł:  Re: FSR - początki.

Lukasz a mozesz powiedziec jakie masz przelozenie w przekladni? Ile zębów na jednym kółku a ile na drugim. To powiem ci co z tą długością rury.
Meniu

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/