Ogólnopolskie forum modelarzy FSR

Niestety nie moge policzyc ząbków ale jeden obrót wału korbowego to pół obrotu śruby, może później wyciągne silnik i policze dokładnie.

Bez wyjmowania da sie.
Uzyj lusterka i olowka do zaznaczania poczatku - zeby sie nie pomylic.


pozdrawiam
Daniel

WITAM
No Daniel. Chyba Cię polubiłem.
Ale nie dopisuj nic o tym nitrze do STD.
Będziemy wtedy kumplami.
Pozdrawiam
LUDEK
p.s.
... i zaglądaj czasami do Tych ogrodów ...

Hmmm...
Nie potrafie... Zastanawialem sie nawet nad zmiana nicka na 'nitrofan'
Nie moge sobie pozwolic na lodke 15cm3 - nie mam mozliwosci technicznych by cos takiego wybudowac, nie mam wlasnego warsztatu. Pozostaja mi tylko male lodeczki. Staje na glowie by moj standard plywal jak najszybciej. Nie ma co ukrywac. Kolorow to on dostaje jak mu wleje nitrometanu. Nie bez powodu ludzie w 3.5-kach go leja. Plywanie moja lodka z nitrem to zupelnie inna jakosc.

Chcialbym tylko zachecac innych do eksperymentow nie tylko z nitro (choc to bardzo polecam) ale lepszymi silnikami innymi kadlubami bo wierze ze ze standartow mozna wiele jeszcze wycisnac i za pare lat bedziemy plywac juz na duzym torze tak jak inne klasy.

Czymze jest jednak ta odrobina nitro przy fascynacji klasa STD i mysle ze taki drobiazg nie stanie na przeszkodzie by jednak kumplami zostac...

pozdrawiam
Daniel
Dalej leje nitro do standarta jak plywam sam bo na zawodach niestety nie moge
Wlasnie moje modele i samoloty i lodki sa takim ogrodem dla mnie.

Daniel, przeciez mozesz lac nitro i startowac w klasie FSR V 3,5

Mam zamiar wystartowac tym modelem zarowno w std ale ze zwyklym paliwem (zabrzmialo prawie jak w 'zwyklym proszku' z reklam )
Jak i w 3.5-kach (tu wleje pewnie 25% nitro) tyle ze tu nie mam zludzen co do wyniku bo to model bez przekladni wiec dostane straszne lanie. Na dotatek mam maly zbiornik paliwa wiec bede musial splywac do pomostu na tankowanie

pozdrawiam
Daniel

Wiadomo co leje do standarta

to ty wyczynowiec jestes bo ja leje 30% ale 20% nitra wystarczy w zupelnosci na poczatek

Mam nadzieje ze podczas prob silnik mi sie nie rozleci. Moze jakis filmik nakrece? Tak czy inaczej o wynikach napewno na forum napisze. A tak swoja droga czy ktos mierzyl predkosc normalnych 3.5-ek??

Mam wszysko przygotowane. Gps jest zainstalowany w modelu . Czekam tylko na odwilz.
Zakladam ze tu nad morzem to wkrotce beda jakies ocieplenia.

pozdrawiam
Daniel

Ja mierzyłem swoją i jak wszystko jest ok to ma 62-64 km/h.

W związk z tym że moja aparatura sie zepsuła to zaczęłem szuka na allegro czegoś niedrogiego ale w miarę dobrego i znalazłem taką Sanwę:
http://allegro.pl/item518131895_aparatura_sanwa.html opłaca się ją kupic?
A odnośnie tej przekładni to jutro wam powiem bo nie miałem czasu policzyc tych ząbków.

Łukasz, jak myślę i do Ciebie Gwiazdor zawitał i parę zł pod choinką zostawił. Jeżeli więc masz zamiar kupować "apkę" to kup sobie taką trochę lepszą i taką która po pierwsze będzie niezawodna, po drugie będzie miała więcej funkcji, a po trzecie udaj się do fachowca który Ci doradzi co powinieneś zrobić ze swoją łodeczką i co powinieneś do niej dokupić. W Szczecinku jest o ile wiem modelarnia w której instruktorem jest p. Włodzimierz Falkowski Koledzy z forum podadzą Ci adres a jak nie to skontaktuj się z kol. "wfalk" i już masz kontakt. Jeżeli chcesz znać moje zdanie w sprawie Twojej "apki" to poczekaj jeżeli nie masz jeszcze uzbieranej kasy i kup sobie porządniejszą aparaturę.
Do zobaczenia na zawodach
A.C.

Policzyłem ząbki i przełożenie wynosi 2:1 (18 ząbków na zębatce atakującej i 36 na odbierającej), mam też dwie dodatkowe zębatki atakującą która ma 26 ząbkow i odbierającą która ma ich 37. A tą aparature to chciałem kupic tylko na kilka miesięcy żeby zobaczyc jak sie tym pływa, a później kupic lepszą.

Mysle ze nie ma sensu pakowac sie w jakies badziewne radyjko tylko po to zeby zobaczyc jak to plywa. Nie mam watpliwosci ze jak zobaczysz jak plywa ta ludeczka to kupisz jakies lepsze radyjko. Lepiej umowic sie z kims kto ma radio i z nim wybrac sie nad wode. AndrzejC podawal Ci wczesniej namiary na ludzi. Mysle ze lepiej sie z nimi umowic.
Tak sobie mysle ze tak czy inaczej bedziesz potrzebowal pomocy kogos doswiadczonego przy odpalaniu tego motorka. Tu mam pytanko. Rozrusznik masz? Bo jak nie to bedzie ciezko i samo odpalanie silnika bedzie wyzwaniem nie mowiac juz o jakiejkolwiek regulacji.

Oto fragment z watku o docieraniu motorkow 3.5ccm w modelach bez przekladni klasy STD. autor madmax


Jesli jednak zdecydujesz sie go odpalic to na poczatek uzyj paliwka z nitro bo motorek latwiej zapala i bedzie latwiej go wyregulowac.

Jesli chodzi od radyjko na poczatek to mysle ze spokojnie mozesz kupic cos podobnego jak to:
http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/viewtopic.php?f=5&t=671
Radio nie tak latwo sprzedac wiec moze to jeszcze aktualne.

pozdrawiam
Daniel

A paliwo 10% będzie dobre? Nic sie nie zepsuje? Dzisiaj zamierzam odpalic. A na tą aparature nie mam kasy bo to co miałem wydałem na tą łódke, więc kase będe miał do piero na wiosne

Tu mas material o docieraniu silnikow. Wprawdzie to o samochodowych ale wielkiej roznicy nie ma.
http://www.rcmonster.pl/catalog/product_info.php?cPath=101&products_id=1162

Nic sie na 10% nitro nie zepsuje. Musisz jednak na kilka rzeczy uwazac.
Silnik wodny do chlodzenia potrzebuje wody. Docieranie musi wiec odbywac sie przy zanurzonym modelu gdy sruba wpompuje wode do instalacji chlodzenia glowicy. Czy masz chlodzenie czy nie bedziesz widzial bo woda bedzie radosnie sikala z wezyka za glowica silnika.
Bez rozdusznika daj sobie spokoj i poczekaj na wsparcie kolegow z okolicy. Dobrze miec przezroczyste wezyki w instalacji to bedziesz widzial czy woda plynie. Bez chlodzenia silnik nie powinien pracowac dluzej niz kilkadziesiat sekund. Kiedys mialem awarie i wypadla mi lodka na brzeg to silnik zatarl sie mnie wiecej po minucie.
Jesli mimo zanurzonej lodzi w wezykach z jakiegos powodu wody nie bedzie (zator) zatrzymaj silnik. Najpewniejszy sposob na zgaszenie to zatkniecie palcem przepustnicy.

Uwazaj na srube. Latwo pokaleczyc paluchy.

Aha i jeszcze jedno.
Gdzie ty chcesz go odpalac? Przeciez wszysko pozamarzane.
Bez wody daj sobie spokoj. Patenty z butelka z woda do chlodzenia silnika sobie daruj. Generalnie nie jest zdrowe rozpedzanie silnika gdy nie jest obciazony czyli nie zanurzony w wodzie. Jesli wejdzie gwaltownie na obroty moze byc zle.
Wiem ze to po takim zakupie trudne ale poczekaj do wiosny na radio i pogode.

Moje pierwsze odpalanie slizga nie zakonczylo sie dobrze.
Poczytaj ponizej. Zalatwilem jedna przekladnie i dwa silniki MDS
http://158.75.63.35/slizg/slizg.html

pozdrawiam
Daniel