Ogólnopolskie forum modelarzy FSR

Ogólnopolskie forum modelarzy FSR
Teraz jest 28 kwi 2024, 21:33

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
PostNapisane: 20 paź 2009, 10:46 
Offline
Fachowiec
Fachowiec
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sie 2009, 14:43
Posty: 256
Lokalizacja: Gdańsk
Tak Tomek po morzu w końcu tu mieszkam . Woda ch...nie słona ;p. Silnik od razu po powrocie rozebrałem i wymyłem i zakonserwowałem. Łożyska w przekładni oraz na wale oczywiście poszły w śmietnik ;p (3 zł sztuka wiec płaczu nie było)

Wracając do tematu, po rozmowie z A.C. ustaliliśmy że popoełniłem błąd, śruby których używam nie są tymi, które nazywa się potocznie "wrocławskimi". Zmyliła mnie wysoka jakość wykonania tych śrub oraz mejsce zamieszkania osoby od której je kupowałem.
Aczkolwiek muszę zaznaczyć , że w moim modelu są one wydajne i dobrze chodzą. Za pomyłke przepraszam. :oops: W następnym sezonie przetestuje te ze znaczkiem PL. Śruba 5470 ma faktycznie średnicę 54 mm. Ile skoku to nie wiem, ale na niej model jest wyraznie szybszy od tego co na filmie z youtube. Skok tak z czystej ciekawości sprawdze,jak w wolnej chwili zrobie tarczę kątową.

_________________
Pozdrawiam
Bartek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 lis 2009, 09:48 
Offline
Wrocław Team
Wrocław Team

Dołączył(a): 16 kwi 2008, 20:35
Posty: 31
Lokalizacja: Wrocław
Witam Wszystkich

Czytając 5 stron tego tematu, nasuwa mi się jedno główne pytanie: Panowie nie szkoda Wam prądu na takie gadanie ..... święta idą.
Na pięć ston "coś o śrubach" Piotrek Jarząbek zamieścił ciekawą ciekawostkę, kilka postów było na temat i już.
Żeby mój post nie był tylko polityczny powiem (napiszę) szczerze - cały sezon 2009 na krajowych zawodach przepływałem na śrubach Władzia Kuczyńskiego (wrocławskie 5470)
Ale na Oroschazę (ME) założyłem już inny silnik i śrubę od Staśka Cz. (60 okrążeń w półfinale na wymiarowej trasie, minus jedno karne)
Moim skromnym zdaniem, nie ma jednego najleszego wzoru śruby. Śrubę trzeba dobierać do modelu, silnika, paliwa, rury itd, a wyniki są czasami zaskakujące.
Niestety śrub Kazia Tasarka jeszcze nie testowałem - nie mam więc zdania na ich temat.

Pozdrawiam

MAciej Duchiński


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 lis 2009, 11:41 
Offline
Asior
Asior
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 sty 2006, 22:38
Posty: 3097
Lokalizacja: Wrocław
Maciek, dawno już uważałem ,ze ten temat jest zamknięty. Było mineło, pozartowalismy sobie "jak to mówią" koniec. Ja nie twierdze,ze nasze (wrocławskie) sruby są najlepsze, i dobrze jest,że jest konkurencja na rynku, że temat śrub jest naszym polskim tematem i to tu u nas w Polsce ( nie tylko we Wrocławiu) wykonywane są propelerki najlepsze ze wszystkich. I to wskazuje, że My także potrafimy coś, a to jeszcze nie jest ostatnie słowo w tym temacie bo być może pojawią się nowe wiatraczki w wykonaniu Przemka. Nie od parady w kazdym pudełku CMB jest ulotka w której producent zaleca jakie sruby są najlepsze. I tam jest napisane, że to są POLSKIE sruby. Dla niezorientowanych informacja, ze chodzi własnie o te sruby z napisem PL. Jest tam też napisane,że należy stosować MOCOMY, ale na pewno chodzi tu o oryginalne sruby angielskie. I to wie każdy , kto choć troszkę orientuje się w temacie. Bardzo złe jest to ,ze znalazł sie ktoś kto próbuje to podważać, udowadniać coś nieudolnie na siłę. I po co? Nie moge tego zrozumieć :roll: Kiedy Bartek odświeżył ten wątek to pomyslałem sobie: "zaraz się zacznie od nowa" i się zaczęło. długo nie trzeba było czekać. Znowu mamy nowe "testy"śrub. Nie mam już ochoty komentować ani odpowiadać na zaczepki, bo to jest walka z wiatrakami. Myślę, że bardziej powinniśmy skupić się na tzw teorii i praktyce niż na wzajemnych docinkach i udowadnianiu sobie jakichś swoich racji. Myślę,że na tym należałoby temat "testów" zakończyć
_______________________________________

MaciekD napisał(a):
Moim skromnym zdaniem, nie ma jednego najleszego wzoru śruby. Śrubę trzeba dobierać do modelu, silnika, paliwa, rury itd, a wyniki są czasami zaskakujące.
Niestety śrub Kazia Tasarka jeszcze nie testowałem - nie mam więc zdania na ich temat.

Zgadzam się z Tobą w zupełności. Od wielu lat ucząc pływać nową łodkę sprawdzam wszystkie dostępne śruby w danym zakresie odpowiednim do pojemności silnika.
Mam takie pudełko w którym przechowuję te sruby i staram się miec wszystkie jakie tylko uda mi się zdobyć. Na pierwszych pływaniach każda sruba jest sprawdzana w wielu wariantach ustawień zmienia się odległość rury, świeca, i sama rura ( mam kilka różnych i wszystkie są sprawdzane nawet takie które na pierwszy rzut oka wydają się nie trafione). Każde ustawienie jest kontrolowane przez GPSa i (często przez radarek), choć radar w tym przypadku musi być bardzo dokładny, z dokładnością 00,0 inny jest zbyt mało dokładny, ponieważ dla mnie najwazniejsza jest właśnie ta wartość po przecinku. Bo 100 metrów szybciej lub wolniej to jest właśnie to kółko czy dwa które pozwala wygrac cały wyścig. Inne pływanka to są tylko pływanka i nic więcej, I można sobie pływać dla przyjemności lub dla sprawdzenia czy wszystko zostało dobrze złożone po np naprawie, ale nauka pływania lódki tylko i wyłącznie z przyrządem lub telemetrią i najlepiej samemu lub co najwyżej we dwóch. Bo więcej to już tłok. Każde ustawienie powinno być zapisane i przeanalizowane w domu. Nie ma co liczyc,na to,że ustawienie zostanie zapamiętane. Przy użyciu gpsa każde odczyt sprawdzam min x3
Osobiście nie lubię robić ustawiania tego, bo to jest żmudna praca, ale bez tego niestety wyników nie ma i nie może być. I im większy jest zakres posiadanych możliwości ( śruby, rury, przełożenia w przekładni a nawet silników)tym lepiej.
A.C.

_________________
Jeżeli posiadasz stary spalinowy silnik modelarski do kolekcji i chcesz go oddać w dobre ręce, daj znać. Omówimy warunki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 lis 2009, 13:42 
Offline
Praktykant
Praktykant

Dołączył(a): 23 wrz 2009, 08:55
Posty: 139
Ładnie napisałeś Andrzejku, ale teraz to ja już nic nie wiem. Ty piszesz testować samemu a S.Cz pisze, że tylko w grupie - komu tu wierzyć??? :D
Pozdrawaim Tomek -adept


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 lis 2009, 14:37 
Offline
Asior
Asior
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 sty 2006, 22:38
Posty: 3097
Lokalizacja: Wrocław
Tomek, Ty nie bądź taki skromniś :wink: Adeptem to Ty byłeś tak dawno ,ze sam ledwie pamietasz te piękne czasy :lol:
Napisałem,że wolę sam być na treningu, ponieważ wtedy można spokojnie to sobie wszystko posprawdzać. W wiekszej grupie to sam wiesz jak jest, a to coś ktoś chce, a to jakiś przypadkowy "dzwon" itp. Nie można się skupić. Więc dlatego napisałem, że wolę robić to w samotności, co nie znaczy ,że jestem przeciwnikiem pływania w grupie.
A.C.

_________________
Jeżeli posiadasz stary spalinowy silnik modelarski do kolekcji i chcesz go oddać w dobre ręce, daj znać. Omówimy warunki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 lis 2009, 15:09 
Offline
Praktykant
Praktykant

Dołączył(a): 23 wrz 2009, 08:55
Posty: 139
Po mojemu to Ty i S.Cz macie rację. Ja silnik, rurę, śruby wodę testować sam bo słyszę jak pracuje motorek. Dno wolę układać w grupie bo mi inne łódki falkę robią / Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL