Ogólnopolskie forum modelarzy FSR

Ogólnopolskie forum modelarzy FSR
Teraz jest 28 kwi 2024, 21:39

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 04 lis 2008, 15:05 
Offline
Praktykant
Praktykant

Dołączył(a): 09 lut 2006, 15:23
Posty: 189
Lokalizacja: Sompolno
Witam,

forumowiczu A.C., przedmiotem dyskusji w tym wątku jest dylemat czy stosowanie stalowych korbowodów w silnikach o pojemności 3,5ccm jest celowe czy niemożliwe bez straty jego maksymalnych osiągów. Wszystkim wiadomo że w dzisiejszych silnikach o pojemności 7,5ccm jest to rozwiązanie stosowane powszechnie w większości tych silników, więc zastosowanie takiego korbowodu u Kalistratowa nie było niczym nadzwyczajnym.

Tak więc nadal twierdzę ponad wszelką wątpliwość na podstawie swoich i moich kolegów doświadczeń że stalowy korbowód w silnikach o pojemności 3,5ccm przyczynia sie do obniżenia jego osiągów. Bez znaczenia jest tu fakt czy zastosowana będzie panewka czy igły. Oczywiście takowy korbowód można zastosować ... ale po co? Tak samo nie doczekałem się żadnego głosu w sprawie powiększania przekroju kanałów dolotowych do tulei(tak zwanej radosnej twórczości przy rzeźbieniu tulei), czyżby konstruktorzy silników byli takimi gapami że zrobili je zbyt małe. Twierdzę nadal, że powiększanie objętości karteru wpływa ujemnie na ilość i szybkość napełniania mieszanki która wpływa do komory spalania a co za tym idzie obniżenia osiągów silnika. Jeśli ktoś jest odmiennego zdania proszę je przedstawić i uzasadnić dlaczego, nie widzę tu powodów do "wybuchów" po przedstawieniu mojego zgoła odmiennego zdania od zdania modelmaniaka.

Nie oczekuję tu również "szkolenia" mnie przez jakiegokolwiek forumowicza w żadnej kwestii. Wystarczy przedstawić swoje zdanie i wesprzeć je argumentami.

Pozdrawiam S.Cz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 lis 2008, 17:22 
Offline
Praktykant
Praktykant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 wrz 2007, 21:41
Posty: 113
Lokalizacja: P O L S K A
1.Producenci silników to nie "gapy" tylko ludzie potrafiacy liczyć koszty produkcji, do kosztów produkcji należy takze zaliczyć ceny materiałów stosując zasadę: czym bardziej wyżyłowany motor tym potrzebne lepsze (droższe, trudniej obrabialne) materiały. Przy produkcji masowej należy także liczyć koszty ew. reklamacji - są one wprost proporcjonalne do osiagów silnika.

2.Przez wycinanie tulei ("po co" - to dla Asiorów powinno być oczywiste) niestety powiększamy również pojemność skrzyni korbowej co jest zjawiskiem niekorzystnym. Ale przez wypełnienie wału (prawie 0,5ccm) oraz zastosowanie "obudowy" przeciwwagi prawie (1ccm) staje się ona mniejsza niż przed modyfikacją.

3.Stalowy korbowód zastosowałem po to, aby na przykład wrzucać łódkę do wody na "pełnym cugu"... jest on poprostu bardziej wytrzymały od duralowego... Niestety skończyły mi sie ruskie łyżki do kół bo byłby tytanowy...
Gdyby stalowe korby były takie "be" to CMB nie zastosowałoby ich do swoich pierwszych motorków 3,5ccm - tylko ciekawe kto to pamięta?

4.Pan Olanin, Dziergwa, Ciechański, Sarzała, Mijas to niekwestionowane autorytety w dziedzinie rasowania motorków!
Szkoda tylko, że tego nie prezentują na łamach forum.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 lis 2008, 17:34 
Offline
Asior
Asior
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 sty 2006, 22:38
Posty: 3097
Lokalizacja: Wrocław
No dobrze, skoro w 3,5 nie powinno się stosować korbowodów stalowych to co z pojemnościami jeszcze mniejszymi? Czy tam także nie stosuje się stalowych korb a jeśli nie to dlaczego? Chciałbym się tego od Ciebie dowiedzieć forumowiczu Cz. .Co do powiększania kanałów dolotowych w tulei i ewentualnie w karterze, to myślę ,że przy tak małych pojemnośćiach może to poprawić nieco osiągi tego motorka, ale na pewno ich nie pogorszy. powiększanie kanałów w bardzo minimalny sposób zwiększa pojemność skrzyni korbowej,a Przemek napisał ,że w dość znaczny sposób zmniejszy jej pojemność nakładając pierścień z wypełnieniem na przeciwwagę wału.Więc wg mnie nie jest to"radosne Rzeżbienie" ale szukanie większych osiągów w tym motorku. W dawnych czasach kiedy byliśmy w tzw okresie przejściowym, wtedy kiedy Webry już się skończyły a na OPS-ach mieliśmy dopiero zacząć pływać(to była połowa lat 80-tych) zrobiłem sobie na bazie karteru MDS 6,5 własny silnik. Używając róznych kontaktów tak krajowych jak i zagranicznych zrobiłem motorek który całkiem nieżle chodził. Pamiętam z tamtych czasów,że bardzo kiepskim elementem tego silnika była tuleja z tłokiem a zwłaszcza sam tłok no i oczywiście korbowód.W zawiązku z tym dorobiliśmy do oryginalnej tulei kilka tłoków z różnych materiałów i po doświadczeniach na wodzie jeden z nich okazał sie najlepszy. Pamiętam,że był on zrobiony ze starego tłoka od dużego silnika wysokoprężnego(to była duża zasługa Władka K.)Przez długi czas z tych tłoków były robione także nasze wrocławskie śruby. Przemek, może warto było by,żebyś i Ty zrobił sobie nowy tłok do Twojego MDSa. Jeżeli znajdziesz materiał z dużą zawartością krzemu to nawet tłok obrobiony mechanicznie a nie odlewany na pewno będzie lepszy od oryginału, Skoro masz możliwości dorobienia sobie różnych detali(co widać po Twoim korbowodzie), to wg mnie warto było by to zrobić. Kiedyś takie tłoki można było dostać w warsztatach remontowych np PKSU,czy ZREMBU. Teraz czasy się zmieniły ,ale myślę ,że o taki wysłużony tłok nie byłoby trudno.Koniecznie musi być zużyty ponieważ podobno w starych tłokach struktura materiału jest dużo lepsza niż w nowych.
Tak twierdzili własnie starzy wyjadacze ze wschodu.
Pomyśl o tym
A.C.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 lis 2008, 17:56 
Offline
Praktykant
Praktykant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 wrz 2007, 21:41
Posty: 113
Lokalizacja: P O L S K A
Nowy tłok zamierzam dorobić z materiału bardzo bogatego w krzem, pochodzącego z tłoka ruskiej lokomotywy spalinowej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 lis 2008, 19:24 
Offline
Praktykant
Praktykant

Dołączył(a): 09 lut 2006, 15:23
Posty: 189
Lokalizacja: Sompolno
Witam,

niech będzie modelmaniaku. Umówmy sie inaczej bo gadaniną ani powoływaniem się na swoje autorytety nikt nikomu nic nie udowodni. Jeśli będziesz na naszych zawodach, zabierz swój model i koniecznie normalne, znaczy fabryczne wyposażenie silnika i Twoje klaszmenty. Zróbmy wówczas test motorka fabrycznego i tego po przeróbkach, koniecznie z tą stalową korbą. Jeśli nie mam racji odszczekam wszystko co tu napisałem o tulei i korbowodzie. Będzie również zgrzewka. Na razie zawieszam dyskusję.

Faktycznie, podobno najlepszy materiał na tłoki mozna uzyskać ze starych tłoków z Gagarinów.

Pozdrawiam S.Cz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 lis 2008, 20:31 
Offline
Fachowiec
Fachowiec
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2006, 21:24
Posty: 233
Lokalizacja: olsztyn
kiedyś podczas zawodów w jaworze ja i franek korziuk rozmawialiśmy z jakimś kolegą z ukrainy.nie pamiętam jak się zwał tylko to że mu ś.p antoś zbiornik lutował .stwiedził on że próbowali oni tytanowych korbowodów w 15 ale niestety nie sprawdziły się.pamiętam tylko jeszcze z jego opowieści że jak korba tytanowa trzaskała to motorek się dokładnie rozlatywał .ale tak dla równowagi mam tu pod olsztynem kol.przeperskiego , były samochodziarz uwięziowy z torunia kol.bogusia grabowskiego ,
i pokazywał mi swoją 1,5 kupioną od rosjan na której zrobił trochę rekordów i na podstawie której zrobiono polskiego pioruna 5 cm w bydgoszczy i zgadnijcie korba z tytanu + panewka .pozdrawiam marek ż


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 lis 2008, 22:02 
Offline
Asior
Asior
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 sty 2006, 22:38
Posty: 3097
Lokalizacja: Wrocław
Niezależnie od wszystkiego na moje pytanie jednak nie odpowiedziałeś F.Czarnecki. Co z małymi pojemnościami? Stosujemy stal czy nie? i dlaczego.
A.C.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 lis 2008, 22:55 
Offline
Wrocław Team
Wrocław Team

Dołączył(a): 18 lut 2006, 19:48
Posty: 81
hallo,

na poczatek proponuje troche fachowosci. Nie mozna opisywac rodzaju matrialu w ten sposob, ze jest to ruska lyzka do kol albo jakas lokomotywa. :lol:
Poszperalem troche i proponuje zastosowanie na korbowody stopu tytanowego Ti 6Al 4V o nastepujacych parametrach : wytrzymalosc na rozciaganie min. 900, MPa,gestosc 4.43 g/cm3.
Dla porownania najlepsze stopy Aluminium maja wytrzymalosc ok 500 MPa. prza gestosci 2.9 g/cm3
Inna sprawa decydujaca czy stal bylaby lepsza od Al albo Ti byloba dokladne policzenie jego wagi i objetosci korbowodu przy takich samych warunkac obciazenia,bardzo istoty ma tez wplyw rodzaj przekroju (np 2T)i jego wplyw na moment bezwladnosci.
Inna sprawa jet technologia wykonania. Np Korbowod frezowany z calosci mialby prawdopodobnie karby znacznie obnizajace wytrzymalosc. Najlepiej byloby zastosowac technike kucia matrycowego,
ale koszty formy klada to na obie lopadki.
Ale tak na wyczucie sadze ze korbowod stalowy bylby za ciezki, bowiem aby osiagnac wymagana wytrzymalosc na wyboczenie musialby sie charakteryzowac znacznym przekrojem a wiec objetoscia.
Zas waga korbowodu w przypadku wysokich obrotow w 3.5 jest dosc istotna (sily masowe).

Pozdrawiam
Bolek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 lis 2008, 00:25 
Offline
Asior
Asior
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 sty 2006, 22:38
Posty: 3097
Lokalizacja: Wrocław
Bolek, wiesz dobrze ,że kiedyś kiedy robilismy różne detale do naszych łódek, opieralismy się na wiedzy fachowców. Przypomnij sobie jak staralismy się dobierac materiały na kola zębate, czy przekladnie , czy własnie korbowody, Temat jest dość ciekawy i długi jak rzeka. I przypadkowość doboru materiałów nie wchodzila w rachubę, Korbowód można zrobić jako odkówkę tak jak to robi CMB lub obrobić mechanicznie. I tak robi większość. Wtym przypadku korbowód moze być ze stali bo ten motorek ze swoimi parametrami nie będzie w stanie go uszkodzić. Wg mnie Przemek może go jeszcze "pocienić" i nie wpłynie to na jego wytrzymałość. Także obroty będą mniejsze niż w przypadku kiedy zastosowano by korbowód z duralu. nie znam charakterystyki tego silnika ale wydaje mi się ,że nie będzie on pracowal optymalnie przy najwyższych obrotach zresztą wkazdym motorku tak jest.. ten motorek ma najwyższą swoją moc na pewno poniżej najwyższych obrotów i moment także. Przemek poszedł inną drogą ,którą i ja bym poszedł W ttm silnkiu trzeba poprawić jakość wykonania , może zastosować inne materialy co On częściowo zrobił myślę ,że powiekszenie kanałów może tu dużo pomóc. Co prawda ta konstrukcja jest dość mocno przestazałai wzorowana na starym Picco z przed 30 laty ale te zmiany nie zaszkodzą na pewno.
A.C.
p.s.
Jak zdrówko?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 lis 2008, 19:55 
Offline
Fachowiec
Fachowiec
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2006, 21:24
Posty: 233
Lokalizacja: olsztyn
stalowe toczone korbowody były w cox-ie . :wink: pozdrawiam marek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 lis 2008, 21:57 
Offline
Kozak
Kozak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lut 2006, 19:28
Posty: 547
Lokalizacja: Warszawa
I stalowy tłok pracował w stalowej tulei.To ciekawe prawda. S.G.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 lis 2008, 22:26 
Offline
Wrocław Team
Wrocław Team

Dołączył(a): 18 lut 2006, 19:48
Posty: 81
hallo,

temat matrialu na korbowody do silnikow modelarskich chodzil za mna od kilku dni i postanowilem zrobic szacunkowe i porownawcze obliczenia masy korbowodu. Do tego musialem przyjac nastepujace zalozenia :
1. Korbowod bedzie tylko obciazony sila osiowa powodujaca wyboczenie (tak jak na zdjeciach od AC)
2. Przekoj trzpienia prostokatny
3. nie uwzgledniam masy glowek korbowodu
4. zakladam ze kazdy korbowod jest wstanie przeniesc to samo obciazenie osiowe,
5. Przyjalem nastepujace materialy: St (E=2.1E5 MPa), Al (E=0.7E5 MPa) i Ti (E=1.3E5 MPa)

Prowizoryczne i bardzo uproszczone obliczenia pokazaly ze korbowod ze stali bedzie wazyl 1.8 raza wiecej od aluminiowego i 1.4 wiecej od tego z tytanu, ktory bedzie tez ciezszy 1.3 raza od aluminiowego.

Oczywiscie sa to bardzo zgrubne obliczenia bez uwzglednienia sil masowych ,tarcia, ugiecia walu korbowego itp.,ktore wskazuja jednak na Al jako najkozystniejszy matereial.


Na zakonczenie odnosnie rasowania motorkow. Osobiscie bedac poczatkujacym zostawilbym Dremel na boku i tylko wymienil lozyska na markowe (SKF albo FAG) oraz staralbym sie zoptymalizowac wydech tzn rure rezonansowa (Dlugosci i srednice). Odpowiednie programy sa na pewno u asiorow albo w www. Ktos chyba to kiedys zaprezentowal na forum.

Pozdrawiam

Bolek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 lis 2008, 00:46 
Offline
Wrocław Team
Wrocław Team

Dołączył(a): 17 lis 2006, 16:28
Posty: 195
Trochę z innej beczki swego czasu nasz kolega za nie małe piniądze kupił silnik u Marlesa 15CMB po otrzymaniu zaglądalismy oboje jakie to są tam wynalazki i szuflady mało nam nie wypadły ze zdziwienia jakie tam były robione, powiem że ten kolega przez siebie miał zrobione cacka w porównaniu z tym rasowanym. A tym rasowanym długo się nie nacieszył.Minął jakiś czas i ja zapragnołem silnika rasowanego od Marlesa i nie było problemu. Spotkaliśmy się w Hanowerze ustaliłem cenę na pomścię mówię że chcę ten silnik usłyszałem OK wracamy po starcie i Marles wynosi mi silnik z budy ja na to że mnie interesuje ten a nie ten a ON że to jest jego silnik i nie może mi go sprzedać Ludek pracował za dolmeczela ja mu na to że płacac taką kasę nie mam zamiaru dzielić się wiedzą z tego silnika po długim namyśle Marles oddał mi silnik ze swojej łodzi następnie była batalia o rurę dość długo nie mogłem go przekonać że tylko taki komplet mnie interesuje i nie było za ile, kupowałem więdzę a nie silnik. Jakoś się udało rura i silnik był kompletem Marlesa i nie było drugiego takiego. Są koledzy co go ogladali i pomiary robili bardzo dokładne. Wynikało w tedy że rasowany przez Marlesa dla Marlesa był całkiem innym silnikiem a niżeli te robione dla innych naiwnych, rura o całkiem innych wymiarach jak i cały silnik z takim czasowaniem że w ogóle nie powinień się kręcić a jednak się kręcił. Na tej podstawie zrobiłem swoją 7,5 cmb i wiecie jak ona się kręciła.Dla ciekawości podam iz normalnie ustawiona rura u mnie miała 28- 28,5cm u niego w jego modelu 27,5 i tak to się kręciło że już w tym momęcie kasa się nie liczyła a jedynie chęć posiadania takiej rakiety. I co ciekawe mało to dało bo zespól śruba kadłub silnik w przypadku Marlesa były zgrane na 110% on sam miał problemy z pływaniem tym modelem a starsi koledzy nie raz mieli okazję ogladać jaki miał odjazd.Wniosek jeden że samo rasowanie silnika pomaga ale dokładne zespolenie reszty daje te dodatkowe okrażenia. Waga modeli Maćka D to granica 13 kilo i co wy na to, że taka barka tak chodzi ???


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 lis 2008, 09:28 
Offline
Asior
Asior
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03 sty 2007, 20:40
Posty: 654
Lokalizacja: Konin/Poznań
Zgadza się silnik to tylko część sukcesu, ale barka nie ma takiego przyśpieszenia i traci troszkę na zakrętach ułamki sekund co na Mistrzostwach Świata jest też bardzo ważne.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 lis 2008, 11:16 
Offline
Wrocław Team
Wrocław Team

Dołączył(a): 17 lis 2006, 16:28
Posty: 195
Zgadza się waga to podstawa sukcesu Kubica wie najlepiej.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL