login napisał(a):
Elwis napisał(a):
Ale.... po krótkich przemyśleniach, doszedłem do wniosku że najlepszy będzie z TYTANU.
...kiedy jeszcze nie słyszałeś o FSR'ach ja w swoich łódkach F1 miałem korby z materiału pochodzącego z "pewnych" ruskich łyżek do kół...
P.S.
Zdaję sobie sprawę że większość dzisiejszych Asiorów krytykantów nigdy nie próbowało swoich sił w klasie F1...
Dlatego budując swoje powolne (w porównaniu z odpowiednikami F1) "barki rzeczne" klasy FSR nie muszą znać pewnych technologii, rozwiązań technicznych w tym m.in. sposobów rasowania motorków nazywając je "radosną twórczością"...
Stosowane przez nich dziś techniki budowy, technologie itp.- zawodnikom klas F1 znane były juz pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia...
Zapytajcie Pana Dziergwy, Olanina, Ciechańskiego, Sarzały itd. o opinie nt. sposobu rzeźbienia mojego motorka - Oni są prawdziwymi autorytetami w tej materii. Szkoda by było aby ich wiedza nie została przekazana młodym adeptom modelarstwa tylko dlatego, że niewiele tutaj piszą zniechęceni wściekłym bełkotem niektórych "producentów barek rzecznych" klas FSR...
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem moja wypowiedzią. Nie miałem takiego zamiaru.
A skąd wiesz kiedy o nich słyszałem??
Natomiast powyższy tekst,cechuje zarozumiałość, inteligencja i hipokryzja,a nastepnie posypywanie sobie głowy popiołem(że sie nikogo nie chciało urazić).
Rzecz charakterystyczna dla pewnej osoby, nieprawdaż Loginie vel Modelmaniaku wreszcie.. Przemysławie Buszu?!
Cyt"Szkoda by było aby ich wiedza nie została przekazana młodym adeptom modelarstwa tylko dlatego, że niewiele tutaj piszą zniechęceni wściekłym bełkotem niektórych "producentów barek rzecznych" klas FSR..."
Jak Ty przekazujesz tą wiedzę, widać po tym wątku(i nie tylko po nim),Na pytanie Madmaxa, nie raczyłeś odpowiedzieć, za to przekomarzać się z adwersarzami owszem.
No cóż...ręka w nocniku par exelence.