Jako że jestem nowicjuszem w sprawie silników żarowych, a tym bardziej wodnych. Dotychczas miałem do czynienia jedynie z silnikami samozapłonowymi w bardzo zamierzchłej przeszłości w modelach latających na uwięzi. Obecnie natomiast ”kręcą” mnie łodzie. O elektrykach wiem już dość sporo kilka już „popełniłem”
(wersja Mono1 i Mono2), a teraz chciałbym wystrugać jakiegoś FSR’a . Posiadam jakiś kadłub i silnik MVVS (chyba) 7,5. Wracając do tematu postu interesuje mnie dlaczego w waszych modelach zabudowane są baterie „żarzenia świecy”. Poprawcie mnie jeśli się mylę ale wydawało mi się że świecę żarzy się tylko przy rozruchu silnika? Tak chyba jest np. w samochodach spalinowych. Więc czy istnieje konieczność dodawania do łodzi takiego układu?