Ogólnopolskie forum modelarzy FSR

Przeczytałem tekst na forum VHO

" Ponieważ mam embargo na śruby z sygnaturą PL nałożone przez dealera (głupie co?) robię sobie sam.A śruby PL kupuję u Franka Wernera. Są nawet tańsze niż u nas."
Napisał to zanany zawodnik kol. Stanislaw Górka.
Ponieważ tekst ten dotyczy bezpośrednio mojej osoby i mojego dobrego imienia odpowiem na to co zostało powyżej napisane.
Wszyscy "starzy" zawodnicy którzy startują w FSRach od wielu lat, doskonale wiedza, co, gdzie i u kogo mozna nabyć, zrobić , czy "wyhandlować". I to także doskonale wie kolega Stanisław Górka.

Szanowny kol. Stanisławie od jakiegoś czasu próbujesz na rózne sposoby dyskredytowac moją osobę w oczach kolegow.
Nie znam powodu, dla którego Twoje postępowanie w stosunku do mojej osoby jest takie a nie inne. Raz już dałem Koledze do zrozumienia, że postępowanie takie nie przystoi zawodnikowi Twojego pokroju, kol. Stanisławie. Z przykrością stwierdzam ,ze zniżasz się do poziomu jaki reprezentuje pan Stanisław Czarnecki.

Ale Tobie zaczynam się dziwić. Nie dałem Ci przecież żadnego powodu ,żebyś wypisywał o mnie nieprawdę.

Tu wrócę do tematu śrub. jak sobie przypominasz kol. Stanisławie , to kilka razy przywoziłem specjalnie dla Ciebie w woreczku, wiatraczki z otworem bez gwintu, przygotowane wg rozmiarów które osobiście zamawiałeś u źródła. I nigdy nie powiedziałem Ci ,że nadal nie będę Ci ich przywoził. Zawsze traktowałem to jako drobną przysługę, jaką mogłem dla Ciebie zrobić. Doskonale znasz kol. Stanisławie wykonawcę tych srub i sam możesz je u Niego zamawiać bez mojego pośrednictwa. Wiesz doskonale, że przypadku Twojej osoby a także pozostałych, to ja mogę sobie np palcem w bucie pokiwać, a nie nakładać "embarga" (przy okazji: "Embargo – zakaz przywozu lub wywozu określonych towarów do lub z danego państwa, czyli ograniczenie handlu i innych stosunków z określonym państwem i jego bojkot na arenie międzynarodowej. Embargo jest instrumentem prawa administracyjnego. Nakładane przez rząd lub międzynarodowe organizacje, traktowane jako szczególny środek odwetowy."[wikipedia])

Mam więc do Ciebie prośbę : jeżeli możesz to uświadom mnie po co i dlaczego miał bym stosowac " srodki odwetowe" w stosunku do Twojej osoby. Dałem Ci przecież parę przykładów pomocy w sytuacjach krytycznych które Ci się ostatnio na zawodach zdarzyły. Czy tak zachowuje się ktoś, kto stosuje "odwet"?
Nie pisz więc nieprawdy w stosunku do mojej osoby, bo jak napisałem już kiedyś: komuś takiemu jak Ty kol. Stanisławie to po prostu nie przystoi.
Wiatraczki możesz sobie zamawiać u producenta nie tylko przez moją skromną osobę. Możesz je sobie zamawiać także poprzez innych kolegów z Wrocławia. Każdy z nich ma dokładnie taki sam kontakt z kol. Władziem jak i ja.
Wiesz dobrze że, producent nie rozgranicza nas na "przyjaciół" i "wrogów". Jest ponad tym wszystkim. I Ty kol. Stanisławie bardzo dobrze o tym wiesz. Myślę ,że po tym co tu napisałem, zweryfikujesz swoją być może nieprzemyślaną wypowiedź, ponieważ Ty sam kol. Stanisławie wiesz jak to jest na prawdę.

Panu Stanisławowi Cz. w zasadzie się nie dziwię nadepnąłem Mu parę razy na odcisk więc jako człek ambitny, ma prawo nie lubić mnie i ja to rozumiem. Nigdy z resztą nie pałaliśmy do siebie sympatią. Ale z Tobą kol. Stanisławie nie mam zamiaru ani specjalnie spierać się, ani walczyć na jakimkolwiek polu oprócz oczywiście startów w naszych wyścigach. Tu zawsze będe z Tobą walczył i zawsze będę poczytywał sobie za sukces jeżeli uda mi się z Tobą wygrać.
Andrzej Ciechański

_________________
Jeżeli posiadasz stary spalinowy silnik modelarski do kolekcji i chcesz go oddać w dobre ręce, daj znać. Omówimy warunki.

Wywołałeś mnie Kol. Andrzeju do tablicy a to nie wróży nic dobrego. Ale postaram się nie urazić Twojego ego.Nie wiem co Cię tak ubodło. Czy słowo "dealer"?.Jeżeli tak to przepraszam.Czy może "embargo"? Bo jak nazwać fakt że po dwóch nieudanych próbach zakupu śrub i słowach bo "NIE MAM" zakupu dokonali moi dobrzy koledzy przynosząc co chciałem ze słowami "TYLKO CICHO" Trzeciej próby już nie robiłem.A to miało miejsce już w okresie zimnej wojny.Bo drobne incydenty z pożyczką akumulatora na M.P.nie można nazwać odwilżą. Może później rura Ci zmiękła i zmieniłeś zdanie, ale ja bardzo nie lubię jak robi mi się łaskę. Fakt że owego czasu zamawiałem śmigła z otworem ale kolego Andrzeju nie cofajmy się do epoki Tow. Gierka.To było bardzo dawno temu. I Ty byłeś inny i ja. Nie wracajmy do tego bo nie warto.Co do zniżania się do poziomu Stasia Czarneckiego to wbrew Twojej opinii jest to dla mnie komplement i cieszę się że porównuje się mnie do kogoś kim chciałbym być w przyszłości może w niewielkim stopniu. Natomiast bałbym się zbliżać do Twojego. Brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.Kolego Andrzeju. Ty mnie po prostu nie lubisz i tyle. Nie masz w mojej osobie poplecznika, a tacy ludzie Ci nie pasują. A zaczęło się od pieniędzy, i standartów(d)pamiętasz? Nie oczekuję od Ciebie odpowiedzi bo nie warto bić piany. Jeżeli w jkiś sposób uraziłem Cię to przepraszam. Ciągnąć tego tematu nie ma sensu. Myślę że wyjaśniliśmy sobie chyba wszystko.Nie mam do Ciebie ani żalu ani pretensji. Po prostu zmieniłem dealera i już.Gdybyś przypadkiem usuną moja odpowiedź jak to masz w zwyczaju(nie unoś się bo usunąłeś kilka niewygodnych moich postów) to zrobiłem kopię i zamieszczę ją na stronie Stasia.Pozdrawiam mimo wszystko S.G.

_________________
PL - 454
mountain454@wp.pl

Stanisław. A ja myślałem ,że Ty jesteś uczciwy człowiek.

Jak to łatwo można się pomylić.

I na koniec: Jeżeli po tym co napisałeś masz dobre samopoczucie to ja Ci gratuluję sumienia.
Nie odpisuj. Nie ma potrzeby.
A.C.

_________________
Jeżeli posiadasz stary spalinowy silnik modelarski do kolekcji i chcesz go oddać w dobre ręce, daj znać. Omówimy warunki.