Unia chce ograniczenia. Dzisiaj próbowałem jadąc do pracy, ograniczyć prędkość do tych trzydziestu km. I stwierdzam,że po prostu nie da się jechać z taką prędkością przez cały czas jazdy, a było to tylko jakieś pięć kilometrów. To mogło się wylęgnąć w głowie kogoś, kto nigdy nie siedział za kierownicą, albo kompletnego IDIOTY ( co wydaje mi się bardziej prawdopodobne) Ciekaw jestem jaki udział w tej durnocie mają nasi europosłowie? I jak długo jeszcze kierowcy będą tolerować takie idiotyzmy.?
A.C.