Ogólnopolskie forum modelarzy FSR

Witam wszystkich efeserowców.20 lat minęło od czasu ostatnich moich startów w wyścigach FSR V-15/ to koronna klasa w której pływałem/jak również V-3,5.Od tamtego czasu widzę duże zmiany ale nie aż tak olbrzymie zagłębiając się w ten temat.
Zaczynam więc jakby od zera.Piszę zaczynam, bo chciałbym podąć próbę w klasie V-3,5 choć "ciągnie" do 15-tek.
Z uwagą skorzystam z każdej rady doświadczonych kolegów w której klasie /z ekonom.punktu widzenia/ obecnie lepiej zacząć,a praktycznie muszę skompletować wszystko.
Andrzej

Odpowiedż dla AndrzejaD. Dufracik mowilem Ci, zamelduj się z piwkiem w komórce to pogadamy, daleko nie masz

Ok.


Witam.
Rzeczywiście jest różnica.W 15-kach wygląda to lepiej
Dzięki za pierwsze wskazówki.
Andrzej.
Ps.Z tym "Panem" to przesada.
Andrzej wystarczy.


Do AndrzejC.
Nie mam Twojego numeru tel.kom.
Mój 0696 237755

Witam Zdecydowanie doradzam 15. Kiedys jezdzilem we wszystkich klasach. W 3,5 caly wyscig nic sie nie dzieje - jedziesz i myslisz kiedy rozsypie sie motor. W 15 dzieje sie znacznie wiecej.
Koszty chyba porownywalne.

W 15 jak jedzie Zbychu, Włodek i Stachu to się bardzo wiele dzieje. S.G.

Teraz pojawia sie pytanie?Tani stosunkowo motor, /CMB?/bo zauważyłem że dominują nad innymi.Ale czy rzeczywiście CMB?
Na początek mógłby być inny,tańszy.W 82r do 86 pływalem na "webrach".
Co prawda webra 60 WR z tylnim ssaniem była rewelacyjna na tamte czasy/2,5PS/i 19000obr.Ale teraz to tylko wspomnienie..
Do obecnych motorków zamykał bym miejsce w tabeli wyników.
Druga sprawa to łódka.Używana oczywiście ale o dobrych własnościach.
Te dwie sprawy na początek.Jeżeli jest ktoś kto ma na zbyciu to byłbym zainteresowany.
Chodzi mi o klasę 15-tek.
Dzięki za radę.
AndrzejD

Dzięki Meniu.

Witam.
Ja też polecam 15-ki. Prawdziwe wyścigi zaczynają się właśnie w tej klasie.
Jak wspomniał Meniu mam taką łódkę, jest dziale sprzedam. Od kilku lat nie
startuję, ale w każde wakacje pływam sobie po jeziorze, a w zasadzie to mój syn pływa, ja robię za mechanika. Tego lata poeksperymentowałem trochę z motorkiem i zaczęło to jechać tak,że aż sam byłem zszokowany. Tak patrzyłem na to pływanie mojego syna,jak operuje manetką gazu i doszedłem
do wniosku,że mistrzowie 15-tek wkrótce będą mieli duży problem.A on ma
hopla na punkcie samochodów spalinowych. Tłumaczę mu, że mamy trochę
sprzętu, ma mechanika, trenera, bezpłatne konsultacje trenerskie 24 godziny
na dobę i nic nie skutkuje. Na siłę go nie zmuszę, w kwietniu wystartuje w
zawodach samochodziarskich. Chcąc nie chcąc muszę się przestawić, trochę
już kumam o co w tym samochodziarstwie chodzi. Może ta łódka się jeszcze
komuś przyda, chociaż koledzy odradzają mi sprzedaż.
Pozdrawiam J.J.

Do Janka.
U mnie tak się złożyło że jeden z synów /27lat/to komputerowiec i tylko to.Drugi nieco młodszy z wrodzonym talentem do latania w F3A.Latam dla relaksu w sezonie na lotnisku pod Wrocławiem albo u siebie w Trzebnicy,bo okolice dobre do lotów.
Jeżeli syn Twój ma takie zamiłowanie to niech go rozwija bo może być w tym dobry,a czas pokaże co dalej.
Co do łódki to zadzwonie do Ciebie.
Lódka będzie w dobrych rękach,startując w zawodach to będzie tak jakbyś tam w pewnym sensie uczestniczył
Koledzy chyba się z tym zgodzą.

Meniu.
Przeprowadziłem pierwsze rozmowy z Jankiem.No wiesz,każdy ma ulubiony kolor,ale nie wykluczone że pozostane przy tym kolorze.Jednak odnowić trzeba.Pisząc o tej łódce prawdopodobieństwo zakupu bliskie jest
100%.
Andrzej

Widze, ze sprawy ida w dobrym kierunku. Gratuluje decyzji, witamy w pietnachach.