Jak zwykle, brak zrozumienia czytanego tekstu...
Powyższe wywody są dowodem na zupełny brak kompetencji piszącej je osoby w zakresie obowiązków, które jej zostały przydzielone. Szanowny Zarządzie, ten człowiek naprawdę się na tym nie zna i nie zna sie też na organizacji. Potrafi tylko "munrzyć" sie na każdy temat i w jego rękach NA PEWNO ten system nigdy nie zadziała! On widzi same problemy ale nie ma pomysłu na ich rozwiązanie. Potrafi tylko mówić "to przyjdź sam i to zrób". Otóż być może panie Ciechański, przyjdę i zrobię.
Ale z pewnością nie z takim zespołem, do którego ty sie zbliżysz choćby na 50 metrów Póki co to twoja robota, mam nadzieję że na szczęście niedługo. Pchałeś się do tego, więc teraz rób. Ja to robiłem przez 15 lat i jakoś nie było cię widać "na robocie"... Poczytaj sobie Regulamin Sekcji, dowiesz się m.in. dlaczego Zarząd ma "tyrać za darmo"! Każdy Zarząd tak tyrał i NIKT nie pytał dlaczego za darmo, bo kandydując sam się na to godził. Ty natomiast pchasz się na świecznik tylko po to, żeby być WAŻNYM, ale pokaż mi chociaż jedną
dobrą robotę, którą ZROBIŁEŚ... Nie ma, ani w tym Zarządzie ani w poprzednim . Dużo gadania, machania łapami, pustych obietnic i napuszczania ludzi nawzajem na siebie. Ogólnie-wielkie-NIC.
Teraz część dla tych, którzy czytają ze zrozumieniem:
Do fachowej obsługi AMB nie potrzeba trzech ludzi, wystarczy jedna osoba, która wie, co robi. Dobrze ustawiony system pracuje w zasadzie sam, oczywiście we właściwych rękach. Dwie dodatkowe osoby, prowadzące zapis kontrolny,mogą być pozostawione w gestii organizatora, tak, jak dotychczas. A nad wszystkim ma czuwać Sędzia Główny. Amen.
Temat rzetelnego "liczenia kółek" jest według mnie
najistotniejszym zagadnieniem w organizacji naszych zawodów. Aktualny Zarząd stworzył piękną listę wymagań dla organizatorów imprez, ale niestety nie
skupił się nad zagadnieniem najważniejszym... I pora byłoby to zmienić. Uważam, że trzeba z jednej strony wymóc bezwzględnie na organizatorach stworzenie warunków technicznych do instalacji AMB a z drugiej zadbać konkretnie o fachową, nie z łapanki,
za pieniądze, obsługę tego systemu. Jest to realne i wcale nie musi kosztować nie-wiadomo-ile. A zapłacić trzeba, bo robota MUSI być zrobiona rzetelnie. Był czas, że robiliśmy to z Bogusiem jako zapaleńcy, ale ten czas minął, a następców jakoś nie widać... Trzeba więc zorganizować to
normalnie, tak chociażby, jak od dawna jest to zorganizowane w samochodzikach.
Mam nadzieję, że Zarząd dobrze odbierze moje słowa, bo nie jest to wyłącznie krytyka, ale zachęcenie do pracy w tym bardzo ważnym temacie i wskazanie kierunku. I jestem gotów do współpracy z każdym,
oprócz.
Pozdrawiam z wyjątkami.
P.S. Panie Ciechański, nie "mieszam" do niczego Bogusia, tylko wspominam Jego pracę. Nie masz wyłączności na pisanie o Nim, więc się nie ośmieszaj...
Cytuj:
Ja na pewno w tym przeszkadzał nie będę.
Liczymy na to. Wreszcie.