WITAMNo i nareszcie jakiś mądry, życiowy, przemyślany głos w dyskusji.
Do jednego akapitu, KRZYSIU, mam propozycję dodać:
AndrzejC napisał(a):
zrobić 5-minutową weryfikację i po sprawie
i podawać do powszechnej wiadomości na czyj wniosek.Na
II OGÓLNOPOLSKIM PIKNIKU FSR>STD PABIANICE 2009 rzuciłem nieśmiało propozycję
by umożliwić
juniorom jedyną możliwość startu razem z seniorami.Spotkałem się z bardzo ostrą, zdecydowaną, emocjonalną reakcją że
NIE !!!Był to PIKNIK,
podkreślam tylko PIKNIK !!! i tak każdy wiedział, że wraca do domu z wybraną
przez siebie samego cenną nagrodą rzeczową.
Ale było zdecydowane
NIE i nawet ja
WSZECHWŁADNY SAMOZWAŃCZY KOMENDANT PIKNIKUmusiałem z pokorą ustąpić.
Z niedowierzaniem i otwartymi ustami oglądałem w Supraślu obydwa starty maleńkiego,
całkiem nowiutkiego synka Tomka Ostrowskiego. Daj Boże by zdecydowana większość seniorów
potrafiła tak poprawnie prowadzić swój wypasiony model. To pięcioletnie dziecko musiało
stać na krzesełku by widzieć swój model znikający za, czasami, wyższą falą.
I CO, MAMY ZABRONIĆ MU PRAWA DO STARTU, BO ZA MŁODY JEST ????KOCHANI obejrzyjcie swoje modele, zwłaszcza CI którzy nie mają możliwości wspólnego startu z juniorami.
Dna świadczą ile razy zrobiliście "dzwona" a pokłady ile razy daliście się najechać.
Chyba że, boicie się że TE dzieci zbyt wcześnie osiągną WASZ poziom.
Obserwowałem z niedowierzaniem, że TOMEK nie trzymał swoich rąk na nadajniku.
Pomagał i owszem, ale tylko słowami jak to winni czynić wszyscy mechanicy.
TOMKU, rób wszystko by przekonać synka do tak wspaniałego HOBBY choćby czasami był zniechęcony.
I to jest moje zdanie w tym temacie. AMEN
Pozdrawiam
LUDEK
PL557