Z doświadczenia wiem ,ze budowniczy łódek STD mają problem ze sprzęgłem. W sklepach modelarskich praktycznie ich brak. Kiedy sprzęgła projektował i produkował BOHDAN LUDKOWSKI, problemu większego nie było, bo sprzęgła były. Teraz jest z tym problem. Sam zresztą też dobrego sprzęgiełka do naszego AJAKSA tak na dobrą sprawę nie miałem. Myślałem , myślałem i wymyśliłem
Założenie było takie ,że sprzęgło ma być proste i tanie. I wyszło mi tak: Do wykonania sprzęgła niestety potrzebna jest tokarka, bo bez niej nic się zrobić nie da
. Sprzęgło zrobiłem z dwóch gotowych detali: śruby imbusowej M10 i klucza imbusowego nr 8
Srubę widoczną na zdjęciu należy obtoczyć do odpowiednich wymiarów, wywiercić odpowiedni otwór i nagwintować gwintem (w tym sprzęgle M6). Należy pamiętać, że bazą jest gniazdo w łbie śruby. I do tego gniazda należy pasować pozostałe wymiary.Chodzi o to,żeby sprzęgło na silniku nie miało "bicia". Cała reszta nawet dla początkującego tokarza nie przedstawi większych trudności. Druga część sprzęgła to po prostu odcięta końcówka klucza imbusowego.w tej końcówce należy wywiercić otwór odpowiedni dla naszego wału i z boku nagwintować otworek M4. I po robocie.
Reszta klucza przyda się do dokręcania części nakręcanej na wał silnika. Czyli nic się nie zmarnuje
Wykonanie prototypu zajęło mi niewiele czasu i oto właśnie stałem posiadaczem porządnego, jak myślę sprzęgła do mojego AJAKSA.
A.C.