Kochany Panie Janeczku. Kol. Antoni buduje sobie modelik, tylko na podstawie planów, które mu wysłałem. Nigdzie od początku tego wątku,nie została użyta nazwa AJAKS, bo gdyby została użyta , to ja pierwszy bym protestował
. Mnie osobiście jest bardzo przyjemnie, że nasza wspólna praca w postaci AJAKSA ( bardziej Twoja niż moja
), trafia pod strzechy i są tacy , którzy chcą z tej naszej pracy skorzystać
. Pewnie ,że ten stateczek jest kompletnie "bezklasowy", ale jeszcze raz zadam pytanie: a kto kol. Antoniemu zabroni takiego budowania? Wolność jest?
Jest ( a przynajmniej tak nam się wydaje ,że jest
)
My wszyscy starzy wyjadacze już dawno zatraciliśmy to co nazywa się przyjemnością budowania modelu, dla samego jego budowania. Niektórym z nas nie może się pomieścić w głowie,ze są tacy ,którzy budują łódeczki,żeby sobie popływać na kaczym stawie. I jak im popłynie to mają z tego satysfakcję
. MY MUSIMY WYGRYWAĆ!!! I to jest główny cel. A samą budowę traktujemy jako zło konieczne. I niech mi który powie, że nie mam racji
.
tomost72 napisał(a):
Szanowny kolego PATRON74, powiedz mi czego to młodzi modelarze przyszli FSRowcy mają się nauczy z twojej relacji? W współczesnym modelu FSR nie ma ani grama drewna! Kolego ty nie bierz jako przykład AJAKSA czy też innego modelu klasy STD. Andrzej i Pan Jan chyba z sentymentu do lat swojej młodości pokazali, że FSRy da się jeszcze budować drewniane i ok. Ale jak widzę, że inni zaczynają równać do nich i jeszcze piszą, że młodzież szkolą to pytam – jaki to ma sens? Tego się tak od 40lat nie robi!
/tomek
Tomek, jakbym Cię nie znał, to bym pomyślał: jeszcze jeden "nawiedzony" się znalazł....
Stare przysłowie mówi : czego Jaś się nie nauczył...itd Toć w modelarstwie praca w drewnie to podstawa. Uczy wszystkiego. dokładności, doświadczenia, rzemiosła...
I nie jakieś tam lasery, plotery, tylko piłka włosowa, pilniki, ołówek, linijka itp Od tego każdy przyszły "rasowy" modelarz powinien zaczynać. nikt od razu nie jest zawodnikiem FSR. Do tego zawłaszcza jeżeli nie ma pomocy kogoś doświadczonego, trzeba po prostu iść mozolną drogą.
Jak jesteś na treningu, czy na zawodach, to jakie pytanie pada najczęściej?: GDZIE MOŻNA KUPIĆ TAKI STATECZEK?
. Rzadko się zdarza pytanie, jak i gdzie można sobie taki model wykonać. I jak się zdarzy taki ktoś jak kol. Antoni, który sam chce coś sobie wykonać, to zamiast mu dodać otuchy, walą go obuchem w głowę i każą mu się zbierać z forum
bo co, bo za wysokie progi, bo tu same asiory,tylko? Tomek nie tędy droga, moim zdaniem oczywiście. Takich modelarzy jak Antoni, jest coraz mniej, niestety. coraz więcej za to "składaczy" zestawów, którzy z "prawdziwym" modelarstwem bardzo niewiele mają wspólnego.
Nawet wśród tzw starych wyjadaczy, też są tacy, którzy mają braki w edukacji modelarskiej. Był jeden taki , który budował profesjonalną łódkę w pionie wbrew wszelkim prawidłom budowy modeli i jeszcze się tym chwalił. Więc moim zdaniem ima więcej będzie relacji właśnie z podstaw budowy łódek tym lepiej. I na tym forum zawsze będzie dla nich miejsce. A jak będą budowali wbrew sztuce, to zawsze można im napisać jak to robić dobrze.
tomost72 napisał(a):
Zauważ, że forum te pada, sam przyznam się, że już rzadko tu zaglądam. Szkoda tego forum, (z taką historią) na takie rzeczy. Wybacz ale jak ja tu mam wchodzić tylko po to aby „zgasić” posty to mi się po prostu nie chce.
Tomek, czy to forum pada? może i pada, ale jest na nim tyle treści, także wartościowej, że można by nią obdzielić kilka innych for i jeszcze by zostało
Jak ja bym był nowym użytkownikiem, i na początku mojej tu bytności przeczytał bym takie coś, co napisałeś, to bym stąd poszedł szybciej niż wszedłem. Ja osobiście mogę tylko zachęcać wszystkich do pisania na forum i dzielenia się swoja wiedzą i doświadczeniem.
Tomek, przecież, Ty mądry człowiek jesteś, to, raz ,podziel się wiedzą, dwa, nie zniechęcaj, trzy pomagaj.
Pokaż co Ty budujesz i wtedy będzie to z pożytkiem dla wszystkich.
Przepraszam, za tą dłuższą wypowiedź w sumie nie na temat budowy łódki pt "FSR z dwoma silnikami".
Buduj sobie , kol. Antoni to swoje "pływadełko" i się nie przejmuj.
A.C.