Tomciu,
nigdy nie mam urazy do kogoś, kto ma inne zdanie od mojego, bo to jest jego ŚWIĘTE PRAWO. Jest tylko kwestia,
jak o tym rozmawiamy i czy ten ktoś też nie ma do mnie urazy...
Jeszcze "za starego Zarządu" rozważaliśmy taki wariant, że ten kto się zgłosi i zapłaci wcześniej - będzie płacił mniej. I to akurat uważam za realne i sensowne, bo jest jakaś motywacja. Wtedy uznaliśmy, że to nie przejdzie. By może teraz jest na to dobry czas? Zawsze warto porozmawiac...
Pozdrówka serdeczne (nieustające)...